Cole Miller (MMA 21-8) wypada z walki wieczoru gali UFC Fight Night 46. Tym samym nowym przeciwnikiem Conora McGregora (MMA 14-2) został Diego Brandao (MMA 18-9). Organizacja UFC podała w oświadczeniu, że Miller zerwał więzadła dłoni podczas treningu i jego ręka jest obecnie w gipsowym usztywnieniu. Dana White, mimo zmiany przeciwnika dla bohatera Irlandii, jest optymistycznie nastawiony do tego starcia. Całą sytuację szef UFC skwitował słowami: “Diego Brandao jest eksplozywnym oraz wszechstronnym zawodnikiem. To powinna być wojna”.
Brandao swoją ostatnią walkę przegrał z Dustinem Poirierem (MMA 16-3) na UFC 168 przez nokaut w pierwszej rundzie. Na dodatek, nie zrobił do tego pojedynku wymaganego limitu wagi, przekraczając skalę o ponad pięć funtów. Dla Conora będzie to pierwsza walka w 2014 roku. W sierpniu ubiegłego roku pewnie wypunktował Maxa Hollowaya (MMA 9-3). Była to przy okazji pierwsza w karierze Irlandczyka wygrana przez decyzję sędziowską. W Dublinie zawodnik gospodarzy zaliczy swój debiut w walce wieczoru. Do tej pory dwa pojedynki w UFC stoczył jednie na karcie wstępnej.
Trudniejszy sprawdzian dla McGregora!
trudniejszy? to zart? 🙂
balem sie troche o Connora z Colem, teraz juz sie nie ma czego bac.
Ja oglądając tufa w którym był Diego myślałem, że zrobi On większą karierę, ale pewnego poziomu chyba jednak nie przeskoczy.
Easy win Irlandczyka.
Żenada. Zamiast dać mu Poriera, dostaje Brandao po porażce i to na ME gali, a taki ładny beef był.
Conor powinien zniszczyć Brandao, z Millerem miałby zdecydowanie trudniejszą przeprawę.
Brandao w ciągu pierwszych 5 minut jest groźniejszy niż Miller kiedykolwiek. Jeżeli Connor przetrwa ofensywę Brazylijczyka, to dalej powinien gładko się uporać.Ciekawi mnie jak Irol poradzi sobie z agresją ,,DB".
Może Brandao sie rozkręci i zacznie straszyć Connora że go zadźga, i bedziemy mieli jakiś trashtalk
https://twitter.com/Calo_N7
Spokojnie go Conor pojedzie
Będzie zabawnie jak McGregor wtopi. Nie ma wątpliwości, że powietrze z tego balonika prędzej czy później ujdzie.
Cole Miller był lepszym wyzwaniem, bo jeśli upatrywać gdzieś słabości Irlandczyka, to chyba głównie w parterze. Brandao jeśli będzie chciał się bić, to zostanie bardzo sprawnie rozpykany.
Tsubasa, Brandao to czarny pas BJJ, i jego parter też jest bardzo sprawny. Jeśli uda mu się obalić Connora, to może być górą w tej płaszczyźnie
Nie wiem skąd tyle narzekań, mnie ta walka stylistycznie ciekawi bardziej niż pierwotne starcie
https://twitter.com/Calo_N7
Brandao dużo groźniejszy rywal niż Miller.
I walka będzie na 100% ciekawsza wydaje mi sie że Diego może narobić kłopotów a nawet wygrać z Conorem.
Będzie dobra walka, jeśli Diego będzie przygotowany odpowiednio. Szkoda Cole'a, to oryginał w UFC jakich mało i przeszkoda ciężka dla każdego, warunki, solidny boks i parter.
Poier dla McGregora ? Zasłużył chociaż ? Myśle że Brandao to duże wyzwanie , szkoda Millera , większość osób na forum robi z Connora wielką gwiazde ( nie ujmując ) sami go przereklamujecie gadaniem , a jeśli przegra to sami będziecie tak mówić , tylko że kto go przereklamował UFC czy wy ? Powodzenia Connor
Serio ja uważam że Cole jest słaby przegrywał z Phanem i Gamburyanem i dał ostatnio słabą walke z Oglem.
Nie ma ani serca do walki ani jakichś większych umiejętności a pozycje którą ma zawdzięcza gadaniu głupot…
A Diego w 1rd jest groźny dla każdego w swojej dywizji i nie zdziwie się jeżeli podda lub nawet znockautuje Conora.
Diego to na pewno ciekawsze zestawienie, wyłączając fakt, że poza pierwszą rundą będzie zdecydowanie mniej groźny.
Jak już Connor jest niby w tym top 15 według rankingów UFC to wolałbym dać mu jakiegoś zapasiora czy nawet już Poiriera, choć jeszcze nie zasłużył na walkę z takim nazwiskiem (a piszę to jako osoba bardzo lubiąca styl walki Irlandczyka).
Nie to, że jestem za Connorem. Ale uważam, że tak czy inaczej upora się z brazylijczykiem. Mając w pamięci jego walke z Poirierem, uważam, że McGregor też go ustrzeli.
Nie ma serca do walki, serio ;-)?
Nie mówiłem, że jest kotem, ale "przeszkoda ciężka dla każdego, warunki, solidny boks i parter." to było moim argumentem "za" nim w UFC 😉
Hmm, a o gadaniu głupot nic nie wiem akurat przyznaję, raczej mnie interesuje postawa w klatce 🙂
ME w Dublinie nie powala na kolana.Chyba jeden ze słabszych jeśli chodzi o wszystkie Europejskie gale Zuffy.
M isię pododba że Brandao wskoczył. Spodziewam się lepszego widowiska niż pierwotnie. W pierwszej rundzie moze być dobra bójka i ciekawe wymiany. Co innego, że jesli znowu szybko isę spompuje toMc Gregor go zniszczy.
strasznie balonik McGreogra jest pompowany. Aż przyjemnie będzie oglądac kiedyś jego sromotną porażke w UFC
Ultasmma — mówisz, że Poirer nie zasłużył, a Brandao niby zasłuzył, który przejebał z Poirerem? brawo hahahaha
Dobra podmianka, choć z Millerem był już temat nakręcony w kwestii promocji. Co Wy macie z tym popmowaniem balonu, młody zawodnik z unikalnym efektownym stylem i to tego nie tylko z potencjałem sportowym ale medialnym, bazą kibiców, to oczywiste że nie dadzą mu od razu wybitnych zapaśników czy parterowców. Poza tym to dopiero jego 3cia walka w UFC i nie róbcie ogóra z Brandao bo przegrał z DP.
Mojso nie zrozumiałeś, chodziło mu o to, że McGregor nie zasłużył na walkę z takim nazwiskiem jak Poirier, przynajmniej ja tak to zrozumiałem.
Dokładnie to McGregor nie zasłuzyl na walke z Poirerem , nie wiem za co wy go tak lubicie , gosc oprocz trash talku nie pokazał jeszcze nic specjalnego . Trzymam mocno kciuki za Diego , jak go skonczy to bede chyba tydzień świętować.
btw, ale Brandao na zdjeciu nabity, haha. ciekawe ile wniesie na wage teraz. :p
nothing special. bez kolana Hollowaya zniszczyl ktorym ostatnio sie tu zachwycalismy. zreszta, ja wierze w Irlandczyka nie ze wzgledu na jego trashtalking, a ze wzgledu na charakter, zawzietosc, dazenie do celu i skurwysynstwo lekkie. ogien niech daje, wygra czy przegra, gwiazda UFC zostanie.
Conor go rozjedzie jak walec asfalt…
@Stachel Po Twoim ostatnim zdaniu zastanawiam się za co Ty tak go nie lubisz? LOL Bo ja wiem za co lubie, koleś nie walczy, on płynia bo bitach oktagonu.
"strasznie balonik McGreogra jest pompowany. Aż przyjemnie będzie oglądac kiedyś jego sromotną porażke w UFC"
A co w tym fajnego ;-)? Ważne by przegrał, może nawet wałkiem? Byle przegrał 😉 Ja bym wolał by ewentualnie znalazł się lepszy po jakiejś wojence w klatce. No, ale ktoś woli coś kreować, a ktoś niszczyć, jedni cieszą się czyimś sukcesem, a inni czyjąś porażką, a efekt cieszyć ich może podobnie jak na skrajność sytuacji, kwestia charakteru 😉 Nakręcanie balonów powoduje większą podjarkę danym zawodnikiem i opcją na solidnego mistrza, a nie takiego, który zaraz odda pas.
Born, nie wiesz, ze w Polsce cecha narodowa jest zawiść? 🙂
przekonuje sie o tym na kazdym kroku, to przeciez bardzo widoczne.
Nie lubie go , bo nie szanuje swoich przeciwników , pierdoli ze rozjedzie Aldo itd. . pewnie przed walkami ma całą szatnie dla siebie , bo jego ego ledwo sie tam miesci
Baju, no w Polsce tak, ale jednak na forum tematycznym? Gdzie powinni pojawiać się pasjonaci dyscypliny to trochę dziwne by marudzić i to np. na takie sytuacje jak pompujący rekord zawodnik, który rozbija kilku rywali pod rząd 😀 Naturalnie w UFC ciężko coś nazwać poważnie pompowaniem, bo ogórów tam ciężko szukać, a nimi się "pompuje". Wygrywanie w UFC to zbieranie skalpów bardziej wg mnie 😉
Prawda jest taka, że Conor po prostu umie się zajebiście promować. To inteligentny gość, który wie , co i kiedy powiedzieć, by było o nim głośno. Niekoniecznie jest zarozumiałym bucem i arogantem.
Można go za to krytykować, ale jest to skuteczne. Gdyby nie wojny twitterowe, kłótnie u Ariela itp. , to McGregor byłby prospektem na poziomie marketingowym jedynie nieco większym niż inni z bilansem 2-0 w UFC.
https://twitter.com/Calo_N7
Baju i born tu nie chodzi o zawiść a zwyczajne pompowanie balonika i robienie z pierwszego lepszego zawodnika kogoś kto zaraz posprząta całą dywizje. Prawda jest natomiast taka że mcgregor nic w ufc nie osiągnął a hype ma niesamowity. Dotarło? Mam nadzieje chodź szczerze wątpie
Conor to mega fighter, każda organizacja takiego kogoś chciałaby miec pod swoim skrzydłami, styl walki, który prezentuje ogląda się bardzo przyjemnie.
Nie jest jeszcze najlepszy na świecie w swojej dywizji, ale ma czas zeby to wypracować i na pewno osiągnie wiele w swojej wadze.
Ludzie, ktorzy hejtują go za jego osobowość chyba nigdy nie wychylili nosa poza swoje podwórko, to Irlandzczyk z krwi i kości, bardzo ciekawa osobowość, ktora doskonale wie gdzie się znajduje i uzupełnia sie z organizacją doskonale.
kto z niego zrobil tutaj fightera ktory posprzata dywizje, jakis hype niesamowity wypierdolil? bo nie przypominam sobie zebym tak pisal, a po prostu wierze w niego jako zawodnika. nie sadze, ze Aldo jest juz w jego zasiegu, ale robi sobie 'background' calym pierdoleniem do ewentualnej walki o pas i prawdopodobnie do niej dotrze. ma 2 wygrane w UFC w piorkowej w bardzo dobrym stylu, nie okreslilbym tego jako 'nic'.
Dokładnie tak.
Poza tym akurat Connor, choć jest jeszcze w dużej mierze niesprawdzony np. pod kątem zapasiorem daje akurat przesłanki na to, że w topie dywizji zagości. Przecież on ma taki styl walki, że mimowolnie myślę o nim trochę jak o potencjalnym piórkowym Andersonie Silvie.
Dokładnie jak Bolt napisał "daje akurat przesłanki na to, że w topie dywizji zagości.". Choć do Spidera stylowo bym go w swoim mniemaniu nie porównał, ten mi się kojarzy głównie z kopnięciami, balansem ciała, a Irlandczyk z uderzaniem jednak więcej rękoma i poruszaniem się 😀 Nie poprzez rekordy i tym bardziej dotychczasowe zasługi oceniam czyjś potencjał, czyli co może zrobić. Tak czy inaczej jak da radę niech pompuje serię nawet do śmierci, to znaczy, że nie znajdą się w tym czasie lepsi, a on będzie musiał wyczyniać cuda w klatce by tak było. Nic w tym złego, coraz mniej prawdziwych mistrzów, a więcej tych co po prostu zdobędą pas, ale i równie szybko mogą go stracić, a przynajmniej mam takie wrażenie, gdy nie zdobyli pasa w przekonujący sposób.
PS: Tak czy inaczej na razie daleko mi do tego by mieć Connora za kogoś kto mógłby takim mistrzem być, trzeba czasu i wartościowszych rywali przetestować. A dobrze jak są jakieś tzw. baloniki i jasna drabinka, a nie chaos i pięć osób, którym danie TS jakoś w oczy kłuć nie będzie. Lubię wykreowanych naturalnie contenderów, takie walki o pas jarają najbardziej. Weidman vs Spider np. Cormier vs Jones? To będzie coś dopiero! 😀
Panowie każdy z was ma po części rację, a dla nas kibiców najważniejszym powinno być to żeby zobaczyć dobrą walkę w octagonie, a takie Conor daję, a to że jest pewny siebię i umię się sprzedać jak mało kto w UFC – to jego.
Liczę na dobry brawl 😉
@Born
Jasne, mają inne style walki, ale miałem na myśli nietypowość i efektowność łączące się póki co z dużą efektywnością. No i obaj potrafią pięknie kontrować.
Serio, Cole Miller miał być większym wyzwaniem niż Brandao? Conor by go wypunktował na luzie 30-27, miksując uderzenia w stójce z obaleniami, jeśli nie skończył przed czasem. Brandao będzie stwarzać realne zagrożenie przynajmniej w pierwszej rundzie i to zestawienie jest dużo ciekawsze.
Szady, podaj mi 6stkę, która będzie w lotku 😛 Może MMA trochę bardziej przewidywalne, ale wciąż niedostatecznie by tak twierdzić na tym poziomie jakby sobie kto radził z całej ich trójki na przeciw innego z tej trójki 😉 Tak Conor wygrał ostatnio, liczę, że chciał pokazać w UFC, że jest wszechstronny i popunktował obaleniami 😉 Oby jednak nie polował znowu w decyzję ;D
Brandao jest niebezpieczny, zwłaszcza na początku. Lubię go od TUF'a i mocno kibicuje. Czy większym wyzwaniem? Ja tak nie pisałem, bo chyba to do mnie, nie zauważyłem innych pochlebców Millera 😀 Ja napisałem, że jest też dla każdego solidną przeszkodą, ze względu na warunki, parter jeśli ktoś zechce obalić czy stójkę, gdzie dobrze "kąsa" ciosami i może każdemu trochę uszkodzić twarz. Trzeba mieć dobry plan na niego i trochę trudu włożyć co już nie raz udowadniał, ale się go nie docenia 😀 Poza tym cenię go za warunki, niewielu takich 😀 Ale osobiście uważam, że Brandao jest bardziej niebezpieczny …jeśli będzie przygotowany.
6
17
19
34
35
39
lol ale co niektórych boli dupa o tego Conora, a prawda jest taka że oddałbym 5 Pawlaków za jednego McGregora. Pozdro600
Porównanie Pawlaka z mcgregorem kompletnie mija się z celem.
Niby noname a 2str tematu zrobil;)