Kontynuowanie kariery w boksie? Rozpoczęcie przygody w MMA? Odpowiedź na te pytania poznamy po rewanżu Artura Szpilki (24-4, 16 KO) z Siergiejem Radczenką. Jak zapowiedział „Szpila”, po tym starciu będzie on wolnym zawodnikiem, jednak plany na przyszłość ma już gotowe.
„Po tylu latach pracy, niedługo podpisujemy porozumienie, że po rewanżu z Radczenko, jestem wolnym zawodnikiem. Andrzej Wasilewski, to były zwariowane lata, ale pełne emocji. Plan już mam co dalej, ale najpierw podpiszmy wszystko”
Informacje o potencjalnym odejściu z Knockout Promotions i rozwiązaniu współpracy z Andrzejem Wasilewskim pojawiały się wielokrotnie w ostatnich tygodniach. 1 kwietnia „Szpila” pod opublikowanym zdjęciem na Twitterze poinformował, że starcie z Radczenką było jego ostatnim z Andrzejem Wasilewskim w roli promotora. Teraz jednak Polak poinformował, że stoczy jeszcze rewanżowy pojedynek z Ukraińcem.
31-letni pięściarz w ostatniej walce wygrał kontrowersyjną, większościową decyzją sędziów. Wcześniej Szpilka pokonywał między innymi Fabio Tuiacha, Mariusza Wacha czy Dominicka Guinna, przegrywał natomiast z Deontayem Wilderem, Adamem Kownackim czy Dereckiem Chisorą.
Po tylu latach pracy niedługo podpisujemy porozumienie ze po rewanżu z Radczenko jestem wolnym zawodnikiem 🤩 to były zwariowane lata ale pełne emocji 🤩👊🏻plan już mam co dalej ale najpierw podpiszmy wszystko 📍👊🏻
— Artur Szpilka (@szpilka_artur)
Zobacz również:
- „Raczej jest to równia pochyła” – Dyrektor TVP Sport o Szpilce w boksie i przejściu do KSW
- Artur Szpilka przeszedł operację barku i zapowiedział długą przerwę od walk w boksie
- „Sparowałem ze Szpilką” – Jan Błachowicz o przyszłości Artura