Wszystko wskazuje na to, że Artur Szpilka (24-4, 16 KO) plany na szybki powrót do ringu musi odłożyć na później. Jak poinformował na swoim profilu na Twitterze „Szpila”, przeszedł on operację barku, która wykluczy go z treningów na najbliższe miesiące.
„Długa przerwa. Trzy kotwice w barku, operacja trwała trzy godziny. Troszkę ucięty biceps. Jak zawsze pod górkę. Zawsze ten sam!”
W jednym z kolejnych wpisów Szpilka poinformował, że rehabilitacja potrwa około czterech miesięcy. Powrotu „Szpili” do ringu należy więc spodziewać się prawdopodobnie dopiero na sam koniec 2020 roku.
Dodatkowo Artur Szpilka zdradził, że jego ostatnia walka była ostatnią z Andrzejem Wasilewskim w roli promotora. W rozmowie z portalem WP SportoweFakty ani Szpilka, ani Wasilewski nie chcieli jednak komentować tej informacji.
W ostatnim pojedynku Szpilka większościową decyzją 95-93, 94-94, 95-92 pokonał Siergieja Radczenkę. Punktacja sędziów była głośno komentowana przez środowisko pięściarskie w Polsce i jednogłośnie uznana za mocno kontrowersyjną.
Zobacz również:
>>> Nowy trener Szpilki: „To dla mnie wyzwanie. Mało kto wierzy w Artura, że potrafi wygrywać”
>>> „Artur był zdziwiony, że nie jest monstrum na tle takiego zawodnika” – Łapin o walce z Radczenką
>>> „Druga zniewaga po skradzionym zwycięstwie” – Radczenko o ofercie za rewanż ze Szpilką
Długa przerwa .. 3 kotwice w barku operacja trwała 3 h troszkę ucięty biceps .. jak zawsze pod górkę … zawsze ten sam 📍
— Artur Szpilka (@szpilka_artur)
…dłuższa przerwa ..i to była moja ostatnia walka z niedługo poznacie szczegóły 📍👊🏻
— Artur Szpilka (@szpilka_artur)