Sergiusz Zając wygrał z Bartłomiejem Gładkowiczem w walce wieczoru gali BABILON MMA 42, która 27 stycznia odbyła się w Żyrardowie. Niepokonany pod szyldem tej organizacji zawodnik w kolejnym starciu prawdopodobnie zawalczy o pas mistrzowski kategorii półciężkiej.

Bardzo spokojny początek walki z jednej i drugiej strony. W połowie rundy Bartłomiej Gładkowicz (MMA 10-5-0) trafił bardzo mocnym ciosem, po którym Sergiusz Zając (MMA 5-1-0) zaczął chwiać się na nogach. Gładkowicz od razu to zauważył i ruszył na rywala. Nie zdecydował się jednak obijać go w stójce, a ruszył zamiast tego po sprowadzenie, które wyszło mu bez żadnych problemów. „Clark Kent” przez kolejne sekundy obijał rywala, zasypując go ciosami. Ostatecznie Gładkowicz zwolnił i skupił się na ustabilizowaniu pozycji z góry oraz spokojnej kontroli. Pod koniec rundy Bartłomiej Gładkowicz przeszedł nawet do dosiadu, jednak Sergiusz Zając zdołał z tego uciec i starcie na ostatnie sekundy wróciło do wymian w stójce.

Dobrze zaczął drugą rundę Zając, atakując przeciwnika kolanami, kopnięciami i uderzeniami. Gładkowicz skupiał się głównie na kontrach, czekając na ofensywę ze strony rywala. W połowie rundy „Clark Kent” w tempo chciał zejść do parteru, jednak tym razem Sergiusz Zając udanie to obronił i walka wróciła do wymian w stójce. Coraz częściej trafiał Gładkowicz, jednak Zając cały czas był niebezpieczny i jego uderzenia robiły większe wrażenie.

Aktywniej rozpoczął trzecią rundę Bartłomiej Gładkowicz, jednak tym samym odpowiedział Sergiusz Zając, zajmując środek klatki i kontrolując wymiany. Sprowadzenia spróbował „Clark Kent”, ale rywal w dalszym ciągu dobrze to bronił. Dopiero na koniec walki Gładkowicz zdołał przejść do klinczu pod siatką, próbując tym samym pokazać sędziom punktowym swoją kontrolę.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

No replies yet

...wczytuję komentarze...

Avatar of Jakub Madej
Jakub Madej

Moderator

4,100 komentarzy 12,743 polubień

Sergiusz Zając wygrał z Bartłomiejem Gładkowiczem w walce wieczoru gali BABILON MMA 42, która 27 stycznia odbyła się w Żyrardowie. Niepokonany pod szyldem tej organizacji zawodnik w kolejnym starciu prawdopodobnie zawalczy o pas mistrzowski kategorii półciężkiej.

Bardzo spokojny początek walki z jednej i drugiej strony. W połowie rundy Bartłomiej Gładkowicz (MMA 10-5-0) trafił bardzo mocnym ciosem, po którym Sergiusz Zając (MMA 5-1-0) zaczął chwiać się na nogach. Gładkowicz od razu to zauważył i ruszył na rywala. Nie zdecydował się jednak obijać go w stójce, a ruszył zamiast tego po sprowadzenie, które wyszło mu bez żadnych problemów. „Clark Kent” przez kolejne sekundy obijał rywala, zasypując go ciosami. Ostatecznie Gładkowicz zwolnił i skupił się na ustabilizowaniu pozycji z góry oraz spokojnej kontroli. Pod koniec rundy Bartłomiej Gładkowicz przeszedł nawet do dosiadu, jednak Sergiusz Zając zdołał z tego uciec i starcie na ostatnie sekundy wróciło do wymian w stójce.

Dobrze zaczął drugą rundę Zając, atakując przeciwnika kolanami, kopnięciami i uderzeniami. Gładkowicz skupiał się głównie na kontrach, czekając na ofensywę ze strony rywala. W połowie rundy „Clark Kent” w tempo chciał zejść do parteru, jednak tym razem Sergiusz Zając udanie to obronił i walka wróciła do wymian w stójce. Coraz częściej trafiał Gładkowicz, jednak Zając cały czas był niebezpieczny i jego uderzenia robiły większe wrażenie.

Aktywniej rozpoczął trzecią rundę Bartłomiej Gładkowicz, jednak tym samym odpowiedział Sergiusz Zając, zajmując środek klatki i kontrolując wymiany. Sprowadzenia spróbował „Clark Kent”, ale rywal w dalszym ciągu dobrze to bronił. Dopiero na koniec walki Gładkowicz zdołał przejść do klinczu pod siatką, próbując tym samym pokazać sędziom punktowym swoją kontrolę.

Odpowiedz 1 Like

click to expand...