Andre Fili przyznał, że choć jego strategia zakładała techniczne punktowanie z dystansu, Cub Swanson wciągnął go w prawdziwą bójkę. Panowie za to starcie na karcie wstępnej otrzymali bonus finansowy za Walkę Wieczoru (Fight of the Night).
Na UFC 303 w miniony weekend pojedynek stoczyli długoletni weterani dywizji piórkowej – obaj z ponad 10-letnim stażem w federacji. Andre Fili niejednogłośną decyzją sędziowską pokonał Cuba Swansona po walce, która nie poszła zgodnie z jego oryginalnym planem. Fili na konferencji prasowej po gali zupełnie jednak na to nie narzekał:
Pierwsza runda poszła dokładnie tak, jak tego oczekiwałem. On chciał zrobić z tego bójkę, a ja na to: “Nie, przewalczymy ładną, techniczną, czystą waleczkę. W ten sposób odniosę zwycięstwo”.
Ale potem zaczął wręcz nalegać, żebyśmy poszli na bójkę w drugiej i trzeciej rundzie. I wciąż wygrałem tę bójkę, ale ten gość jest bardzo dobry w narzucaniu twardej batalii. Jest z tego znany, byłem zaskoczony tym, jak dobrze to zrobił. Wciągnął mnie w bójkę i wygrałem tę bójkę. Ale – słuchajcie, to Cub Swanson, jest dobry w tym, co robi.
Dla 40-letniego Cuba Swansona był to siódmy bonus finansowy za Walkę Wieczoru (Fight of the Night) w bogatej karierze w UFC – obok paru bonusów innej kategorii. Ten weteran przez ostatnie kilka lat przeplata zwycięstwa z porażkami, ale wciąż dobrze prezentuje się w oktagonie.
Andre Fili tym zwycięstwem powetował ostatnią porażkę przez nokaut w lutym przeciw Danowi Ige – wszedł do tej walki z krótkim wyprzedzeniem czasowym. “Touchy” również sukcesywnie przeplata wygrane z przegranymi, natomiast nie można mu odmówić, że zawsze uczestniczy w ciekawych bataliach.
No replies yet
...wczytuję komentarze...
Moderator
Dołącz do dyskusji na forum <a href="https://cohones.mmarocks.pl/threads/74768/">Cohones →</a> lub komentuj na <a href="#respond">MMARocks.pl →</a>