herb_dean
(fot. Dave Mandel/Sherdog.com)

W poprzedni weekend miała miejsce londyńska gala UFC na której w walce wieczoru Anderson Silva podejmował Michaela Bispinga. Największe kontrowersje w tym starciu wzbudził nokdaun Silvy na Bispingu. Kiedy Brytyjczyk wskazywał sędziemu, że zgubił ochraniasz na zęby, Anderson zaatakował latającym kolanem i trafił Bispinga prosto w szczękę. Chwilę po tym wydarzeniu rozbrzmiał gong kończący rundę, a „Pająk” zaczął świętować zwycięstwo. Jednak Herb Dean, który sędziował ten pojedynek, cały czas powtarzał „walka się nie skończyła!”. Wczoraj Herb miał okazję porozmawiać z Arielem Helwanim o tym zamieszaniu. Oto co miał do powiedzenia.

Tak to działa, że wkładasz ochraniacz na zęby w czasie gdy akcja nieco zwalnia tempa. Bisping sygnalizował zgubienie szczęki, a Anderson był trakcie atakowania go. W trakcie ostrych wymian, z wielu oczywistych powodów, nie można przerywać walki, a tamta sytuacja kwalifikowała się w tych kategoriach. Gdybyśmy robili inaczej, dalibyśmy pretekst niektórym zawodnikom na to, by wypluwali ochraniacze na zęby, aby zdobyć trochę wytchnienia. Albo jeśli czujesz się trochę zmęczony wystarczy, że wyplujesz ochraniacz. Więc naturalnie, nie możemy przerywać walki w trakcie wymian.

Co ciekawe Bisping wini Herba za to co się wydarzyło, ale Dean nie zgadza się z tym oskarżeniem tłumacząc, że wszystko co zrobił, mieściło się w przepisach:

Bisping w szatni poznał przepisy jakimi się kierujemy. Dodatkowo przepisy zostały mu wyłożone tuż przed startem samej walki. Powiedziałem mu znaną regułę: „protect yourself at all times” – i usłyszeli ją obaj zawodnicy. Wiedzieli zatem, że to ich obowiązek. MMA jest bardzo stresujące i wiele dziwnych rzeczy może się wydarzyć w trakcie boju. Ludzie robią różne dziwne rzeczy w stresujących sytuacjach, a zwłaszcza takie na które gdy spojrzysz po jakimś czasie, zadajesz sobie pytanie „dlaczego tak postąpiłem?”. Więc nie, nie mam pojęcia dlaczego tak zrobił. Jednak wszystko jest w przepisach, i są to zapisy, które zostały dodane do zasad może z sześć lat temu. Zunifikowane przepisy mówią jasno, że sędzia musi poczekać na zwolnienie akcji, by wymienić ochraniacz na zęby u zawodnika, który go wypluł.

Odnośnie nokdaunu, który nastąpił, Herb miał to do powiedzenia:

No cóż, Silva uderzył go kolanem i znokdaunował go, a potem odszedł na bok i zaczął cieszyć się ze zwycięstwa. Bisping został znokdaunowany, ale wiesz, w MMA nie zatrzymujemy walki tylko dlatego, że ktoś doznał nokdaunu. Widziałem, że gdy upadł, nie był nieprzytomny. Był zwrócony w stronę Andersona, a Anderson nie dał mu okazji do dalszej obrony, bo odszedł od niego – ja z kolei nie chcę bawić się w „co by było gdyby”. Głównie rozchodzi się o to, że Silva nie zaatakował ponownie. Runda się skończyła i z powodu celebrowania Andersona, nastąpiło chwilowe zamieszanie. Ja jednak nie byłem zdezorientowany. Wiedziałem, że nie zatrzymałem pojedynku i że powinien być on kontynuowany.

Tomasz Chmura
Sztuki walki od 2004 roku. Pierwsza gala MMA - 2007. Instruktor Sportu, czarny pas w nunchaku jutsu. Pasy w Kenpo Jiu Jitsu i Sandzie.

24 KOMENTARZE

  1. Charles Bronson

    To niech jeszcze powie po co ruszał w stronę Bispinga i zatrzymał się po usłyszeniu syreny co widać ewidentnie na nagraniu z walki.

    [​IMG]

    Faktycznie rusza w jego stronę, zapewne widząc to "zwolnienie akcji", ale w tym samym momencie Anderson wjeżdża z kolanem. Nadal nie kłóci się to z "protect yourself at all times". Do czasu wkroczenia sędziego walka trwa nadal. Pragnę przypomnieć, że Antonio dos Santos przegrał przez TKO z Danielem Sarafianem przez to, że sam przerwał pojedynek bo chciał sobie nastawić palec, który zresztą nastawił kilka sekund później. Sędzia jednak po przerwaniu walki przez Santosa, nie puścił walki dalej, bo – jak zauważyli komentatorzy – zawodnik nie ma żadnego prawa samemu decydować kiedy walka ma być przerwana. Nie ma czegoś takiego jak "stop, palec mi się wybił" czy "stop, szczęka mi wypadła". Silva miał obowiązek być w ofensywie, a Bispinga obowiązkiem była pełna defensywa w tamtej chwili. Zresztą, ja na tym gifie widzę, że Herb i tak nie miałby żadnych szans na przerwanie akcji bo gdy już próbował wejść między walczących, Silva inicjował już skok (prawdopodobnie nie widząc chęci reakcji Herba) – a ćwierć sekundy później zabrzmiał gong. Serio będziemy się rozwodzić o półkroku w przód sędziego?

  2. Nie o to mi chodziło, bo to, że akcja była słuszna nie podlega dyskusji, za to wydaje mi się, że Herb tuż po kolanie ruszał ale zatrzymała go syrena, co odebrałem jako chęć przerwania walki.

    edit
    Tak, obejrzałem drugi raz tę sytuację i ewidentnie widać że ruszył nawet zdecydowaniej niż poprzednio ale syrena go zatrzymała więc niech nie pierdoli, że to tylko nokdaun i on tam nawet nie próbował przerwać. Nie był też zwrócony w stronę Andersona, trzymał się za głowę i leżał chwilę bez ruchu a następne co zrobił to miał pretensje do Herba.

  3. Ja tam wiem, że to jest tylko pieprzony biznes. Wiem, o tym że każdy jest człowiekiem i chce zarobić. Zgadzam się z Silvą i z setkami oszukanych na werdyktach zawodników. Weźmy pod uwagę choćby to co Herb zrobił w walce Weidmana z Rockholdem, pozwalając temu pierwszemu zbierać więcej ciosów łokciem na głowę niż kiedykolwiek przyjął w swej dotychczasowej karierze. Wszystko po to by walka wyszła poza "te" rundy/minuty.

  4. Charles Bronson

    To niech jeszcze powie po co ruszał w stronę Bispinga i zatrzymał się po usłyszeniu syreny co widać ewidentnie na nagraniu z walki.

    Czyli uwazasz ze Herb przerwal walke czy nie, bo to jest jedyne zasadne pytanie w tym temacie.

  5. Co do nokdaunu nie mam wątpliwości. Jedynie bezpośrednio przed nastąpiło rozerwanie i zwolnienie akcji, o którym Herb mówi i wydaje się, że wtenczas mógł przerwać i oddać Bispingowi ochraniacz.

  6. Ej, panowie, ale ja tu widzę pewną różnicę. Jak Romero został obity pod koniec rundy przez Kennedy'ego, miał problem z dojściem do narożnika, potem siedział tam za długo, to zrozumialbym po przerwanie walki, bo Romero nie był za bardzo świadomy. Ale tutaj był knockdown rowno z gongiem, Bisping cały czas kontaktował, bez problemu usiadł na krzesłku, wyszedł dalej. To Silva sobie odszedł i zaczął paradowac. Nie przeczę, że gdyby było kilkanaście sekund więcej to Silva mógłby dojebac Bispinga, ale tego nie było. Więc ja podzielam zdanie sędziego.

  7. Heh, Herb powiedział, że nie miał zamiaru kończyć walki i, że widział, że Bisping nie jest znokautowany, ale niektórzy dalej będą twierdzić, że wiedzą lepiej co chciał zrobić.

  8. Charles Bronson

    Nie o to mi chodziło, bo to, że akcja była słuszna nie podlega dyskusji, za to wydaje mi się, że Herb tuż po kolanie ruszał ale zatrzymała go syrena, co odebrałem jako chęć przerwania walki.

    edit
    Tak, obejrzałem drugi raz tę sytuację i ewidentnie widać że ruszył nawet zdecydowaniej niż poprzednio ale syrena go zatrzymała więc niech nie pierdoli, że to tylko nokdaun i on tam nawet nie próbował przerwać. Nie był też zwrócony w stronę Andersona, trzymał się za głowę i leżał chwilę bez ruchu a następne co zrobił to miał pretensje do Herba.

    Nie wiem czy dobrze rozumiem cię ale ja to widzę tak. Jest klincz. Silva wyprowadza kolano, które nie trafia w głowę Bispinga bo ten w tym momencie ten klincz zrywa i unika uderzenia. Akcja pozorycznie zwalnia tempa. W tym momencie po rozerwaniu klinczu Silva zostaje w miejscu, a Bisping nieco się cofa i znajduje pod siatką. I tu moim zdaniem jest kluczowy moment jeśli chodzi o pierwsze doskoczenie czy krok Deana bo były dwa. W tym momencie Bisping pokazuje żeby Herb oddał mu ochraniacz, przez co rozprasza się. Widać, że Herb mu odpowiada. Nie wiem co ale domyślam się, że może być coś w stylu "walcz dalej". W tym samym momencie Silva już zaczyna ruszać do skoku i wykonuje latające kolano, które powala Bispinga. I tutaj pewnie chodzi ci o ten krok, który już obejrzałem na powtórce kilka razy bo gif go nie przedstawia. Bisping pada, Anderson jest jeszcze blisko a Herb robi krok, czy lekki doskok. Moim zdaniem intencją jego było po 1 być bliżej żeby w razie czego nadążyć za rozwojem sytuacji po 2 w momencie gdyby Silva nie zaczął celebrować zwycięstwa tylko wyprowadził 1 czy 2 luje Herb by przerwał. I punkt 2 wydaje mi się najbardziej prawdopodobny. Herb już wiedział, że Bisping jest ledwo ciepły i czekał po prostu aż Silva sprzeda mu bombę, bo podjął już decyzję i widział że po jednej czy dwóch lujach w parterze dalsza walka nie ma sensu. Czyli był przygotowany żeby przerwać, jednak Silva zrobił coś zgoła innego. Bisping jak mówi Dean nie był nieprzytomny, Silva też go nie dobił, więc walka trwa dalej. Ja tak to widzę. Oczywiście jeszcze zaraz słychać gong ale myślę że Silva zdążyłby jeszcze wypakować Bispingowi w parterze i wtedy byłby koniec równo z gongiem.

  9. Ten ruch Herba przed kolanem Pająka faktycznie mógł nieco zmylić Bispinga, nie zmienia to jednak faktu, że Majki powinien walczyć zamiast w trakcie wymian sugerować sędziemu, aby ten przerwał pojedynek. Sam jest sobie winien. Wcześniej nieco obwiniałem Deana, ale po przeanalizowaniu powtórek oraz wyjaśnień dochodzę do wniosku, że Bisping sam sobie spłatał figla. Co do knock downu – nie ma co dywagować, syrena i odejście Silvy miały tutaj istotny wpływ na fakt, że Bisping wyszedł z opresji.

  10. W unified rules of mixed martial arts mówi jasno że tylko sędzia może zatrzymać walkę, nie zawodnik machający do niego ręką.
    The referee is the sole arbiter of a contest and is the only individual authorized to stop a contest. The referee may take advice from the ringside physician and/or the Commission with respect to the decision to stop a contest.

    Z drugiej jednak strony nie widzę jasnej definicja zatrzymania walki, czy jest to komenda głosowa "Stop" czy może "dwa szybkie kroki w kierunku zawodników" 😉 oczywiście to niedorzeczność , zwodnicy są instruowani jak mają się zachowywać i przede wszystkim jak HD wspomniał :
    "Protect Yourself At All Times"

  11. maras

    Heh, Herb powiedział, że nie miał zamiaru kończyć walki i, że widział, że Bisping nie jest znokautowany, ale niektórzy dalej będą twierdzić, że wiedzą lepiej co chciał zrobić.

    Ja nie twierdzę że wiem lepiej co chciał zrobić, tylko na nagraniu z walki widać zupełnie co innego niż twierdzi Herb Dean – Bisping nie patrzy w strone Andersona a po prostu osłania głowę po gongu i ma co najwyżej pretensje do Herba, a Herb po tym kolanie wyraźnie doskakuje do Bispinga i wyraźnie hamuje słysząc gong, więc nie pierdoli, że nie widział tam żadnego odcięcia bo zachowanie wskazuje na zupełnie co innego.

    Baton17

    Moim zdaniem intencją jego było po 1 być bliżej żeby w razie czego nadążyć za rozwojem sytuacji po 2 w momencie gdyby Silva nie zaczął celebrować zwycięstwa tylko wyprowadził 1 czy 2 luje Herb by przerwał.

    Z tym, że ewidentnie ten doskok jest hamowany syreną 🙂

  12. Charles Bronson

    Herb po tym kolanie wyraźnie doskakuje do Bispinga i wyraźnie hamuje słysząc gong, więc nie pierdoli, że nie widział tam żadnego odcięcia bo zachowanie wskazuje na zupełnie co innego.

    Doskakuje, bo był gong – przeca to normalne. Czy było odcięcie , czy nie – bez znaczenia

  13. Anonymous

    Doskakuje, bo był gong – przeca to normalne. Czy było odcięcie , czy nie – bez znaczenia

    Obejrzyj jeszcze raz, doskakuje przed gongiem, gong go stopuje 🙂 Chyba, ze mówisz o tym, że to Silva wyjebał gonga 😀

  14. Charles Bronson

    Ja nie twierdzę że wiem lepiej co chciał zrobić, tylko na nagraniu z walki widać zupełnie co innego niż twierdzi Herb Dean – Bisping nie patrzy w strone Andersona a po prostu osłania głowę po gongu i ma co najwyżej pretensje do Herba, a Herb po tym kolanie wyraźnie doskakuje do Bispinga i wyraźnie hamuje słysząc gong, więc nie pierdoli, że nie widział tam żadnego odcięcia bo zachowanie wskazuje na zupełnie co innego.

    Z tym, że ewidentnie ten doskok jest hamowany syreną 🙂

    No właśnie na podstawie nagrania, twierdzisz, że wiesz po co Herb doskakiwał (choć nie doskoczył i nie wkroczył). Kurwa, przecież to normalne, że sędzia, widząc, że jeden zawodnik dostał mocną bułę, zbliża się do walczących, żeby wkroczyć jak najszybciej, jeśli sytuacja tego wymaga. Chyba, że to jebany Mazzagatti, który w tym czasie ogląda ring girls po drugiej stronie oktagonu.

    Tu jest taka sekwencja wydarzeń, mniej więcej: Bisping wskazuje na ochraniacz -> Herb go podnosi, nie stopując akcji, obserwując co się dzieje -> Silva napiera, więc Herb nie przerywa, żeby włożyć ochraniacz -> Bisping zbiera ciosy, Silva na chwile od niego odskakuje -> Bisping znowu nieskoncentrowany pokazuje na Herba -> w tym czasie Silva wyskakuje z kolanem -> Bisping dostaje KNOCKDOWN i osuwa się po siatce -> rozlega się syrena -> Silva odwala palharesową akcję i sam przyznaje sobie zwycięstwo -> Bisping pokazuje coś Herbowi.
    Ostatnie zdarzenia dzielą ułamki sekund/sekunda.

    Herb się zbliża do Bispinga po tym kolanie i hamuje przy syrenie – nie oznacza to, że chciał przerwać, co sam zaznacza w wypowiedzi, on po prostu zwykle tak robi, kiedy akcja pomiędzy walczącymi się robi gorąca. Często wtedy jest zaraz koło walczących, kuca, żeby lepiej widzieć i doskakuje kiedy wymagane jest przerwanie. I często zaraz przed tym podbiega do walczących, choć nie przerywa od razu. Oczywiste jest, że widział, że Bisping wyłapał potężną bułę, ale sam przyznaje w wywiadzie, że wiedział, że jest Majk jest przytomny i potrzebowałby jeszcze paru ciosów, żeby pójść spać.

  15. Ta bo wcześniej jak stał dalej to nie było "gorącej sytuacji" 🙂 Druga kwestia że najzwyczajniej pierdoli o dalszej części, że Bisping był zwrócony do Silvy.

  16. Ta, bo wcześniej Bisping był znokdaunowany? Po chuj miał podbiegac wcześniej?

    Zreszta, i tak cokolwiek nie zostaloby napisane, to Ty dalej bedziesz wiedzial lepiej. Strata czasu z mojej strony.

  17. IMO Herb dobrze postąpił. Dobrze, ze nie ruszył i w tym cąłym zamieszaniu tego nie zatrzymał. Chwali się, że zachował zimną głowe w tym wszystkim.

  18. Dla mnie mimo to, że decyzję Herb podjął słuszną, to ma burę za zamarkowanie kroku w stronę Bispinga co mogło zmylić Hrabie.

  19. Kuriozalna sytuacja, ale glownie za sprawa Silvy. Dla mnie postawa Herba byla  bardzo dobra. A decyzja o kontynowaniu walki jak najbardziej sluszna.

  20. Ja nie rozumiem, o co cała ta heca? Wszystko było jasne i klarowne, jedynie Silva w takiej chwili emocji i euforii przez chwilę nie skumał, iż skończyła się runda a nie walka. Herbowi nie można absolutnie nic zarzucić – gdyby przerwał walkę w tym momencie to dopiero by był shitstorm – i to słuszny, bo wówczas by wypaczył wynik pojedynku

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.