Na gali ACB 64 doszło do kuriozalnej sytuacji.
Nashko Galaev w pierwszej rundzie złapany został przez swojego rywala w bardzo ciasne duszenie, po którym na chwilę stracił przytomność. Sędzia ringowy nie przerwał jednak walki. Po powrocie pojedynku do stójki Galaev zdołał wygrać starcie przez efektowny nokaut kolanem.
Wow that was bizarre. A fighter was just choked out and then woke back up at #ACB64. Fight continues. pic.twitter.com/s04Mcn2KhW
— caposa (@Grabaka_Hitman) July 19, 2017
MY GOD. Nashkho Galaev by walk-off knee KO after being choked unconscious in R1. Insanity #ACB64 pic.twitter.com/ICzzkR5FbU
— caposa (@Grabaka_Hitman) July 19, 2017
jak któremuś złamią rękę to w narożniku plastrem zakleja i ogień. w końcu ich hasło to less show more fighting;-)
A my narzekamy na ksw jak i w innych organizacjach takie jaja sie dzieją 😉