Alistaira Overeema, który podczas gali UFC 225 zmierzy się z Curtisem Blaydesem, powróci do klatki UFC po szybkiej porażce z rąk Francisa Ngannou. Jak sam jednak powiedział w rozmowie z serwisem MMAWeekley, nie myśli już o tej przegranej.
Coś poszło nie tak jak trzeba, ale najważniejsze to iść dalej i nie poddawać się.
Overeem dodał również, że jego najbliższy rywal, który w swojej ostatniej walce pokonał na punkty Marka Hunta, będzie dużym wyzwaniem.
Fizycznie jest bardzo mocnym zawodnikiem. Widać, że jego stójka poprawia się z każdą kolejną walką. Potrafił też wytrwać trzy rundy w starciu z Markiem Huntem. To będzie więc twardy rywal.
Zapytany natomiast o to, czy nadal myśli o walce o mistrzowski pas UFC, odpowiedział:
Na sto procent. W rankingu jestem na miejscu drugim. Muszę więc wygrywać i dojść ponownie do walki o pas.
Koń z Cormierem, to bym obejrzał z ciekawością 🙂
Na zdjęciu wygląda jak aportujący pitbull, czy cuś…