Calderwood.vs.Moroz.Weigh

23 letnia Maryna Moroz (MMA 6-0) obrała sobie za cel walkę z Joanną Jędrzejczyk. Dodatkowo niepokonana Ukrainka, w wywiadzie dla portalu UFC.com ostrzega wszystkie kolejne przeciwniczki aby do walki z nią były przygotowane na 100% bo inaczej mogą skończyć tak jak wysoko notowana Joanne Calderwood która opuszczała oktagon z przegraną w rekordzie:

Do każdej walki przygotowuje się bardzo poważnie, szczególnie do takiej jaką był debiut w UFC. Calderwood nie doceniła mnie i w rezultacie przegrała. Kiedy mam w planie walkę w klatcę to skupiam się tylko i wyłącznie na tym. Nie interesuje mnie dom ani żadne inne obowiązki. UFC jest profesjonalną organizacją w której walczą najlepsi z najlepszych więc nie możesz lekceważyć przeciwnika. Jeśli nie docenisz przeciwnika to możesz być pewien że w klatce to się źle skończy.

Celem Moroz jak potwierdza w każdym wywiadzie jest mistrzowski pas. Zawodniczka jasno wyraziła swoje intencję po wygranej w Krakowie gdy wskoczyła na klatkę i rzuciła wyzwanie obecnej w pierwszym rzędzie mistrzyni, UFC Joannie Jędrzejczyk:

Jestem gotowa na walkę z każdą przeciwniczką, wiem że mistrzowski pas będzie mój. Wyznaczanie wysokich celów oznacza odpowiedzialność, ciężką pracę na treningach i systematyczność. To mała cena za możliwość walk dla UFC. Jędrzejczyk świetnie bije się w stójce a jej walki to prawdziwe wojny. W walce ze mną będzie miała możliwość sprawdzenia się z kimś kto również potrafi walczyć w stójce. Posmakuje prawdziwej ukraińskiej szkoły boksu. Nasza walka będzie bez wątpienia walką roku w której spotkają się dwie najlepsze fighterki wagi słomkowej.

Moroz wspomniała ukraińską szkołę boksu ponieważ walczyła w przeszłości w kadrze narodowej. Jak sama mówi nie przyniosło jej to popularności i w kraju mało kto wie o jej sukcesach:

Nikt nie wie kim jestem na Ukrainie. Nikogo nie obchodzi sukces który osiągnęłam. Mam więcej fanów w Rosji i USA niż u siebie w kraju. Boks przez długi czas był częścią mojego życia ale kiedy zobaczyłam walki w UFC pojawiło się nowe marzenie. Od tego czasu to był mój jedyny cel. Kocham MMA bo sprawia że czuje się jak gladiator który ma tylko jedno wyjście. Wygra lub zginie w walce. Dlatego właśnie kocham MMA. Liczę na to że fani będą mnie wspierać i skradnę ich serca. Niech wiedzą że wchodzę do klatki i nie będzie w niej kompromisu a w oktagonie może być tylko jeden zwycięzca. Kiedy mam swój cel to nie ma żadnych ograniczeń.”

4 KOMENTARZE

  1. Psychicznie jest dobrze nastawiona, ale Asia z nią wygra jeśli wogóle dojdzie do tej walki, tymczasem zobaczymy jak poradzi sobie na weekendzie.Co do Marcina Helda, to jest wizerunek niczym kiedyś Fedor, ani nie robił hype'u, a fame się zgadzał, pokonywał najlepszych, a teraz czekamy jak Held pokona najlepszego zawodnika Bellatora (czyli mistrza).

  2. Proponuje jej nie lekceważyć, Ja w niej widze materiał na mistrza, polecam obejrzeć jej wszystkie walki…

  3. Powiem tak… Kto jak nie ona jeśli wygra swoją następną walkę? Poza Gadelhą oczywiście. To jest płytka dywizja. Prędzej czy później Moroz zawalczy o pas.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.