Ryan Bader, który pod koniec stycznia zmierzy się z Fedorem Emelianenko, podczas gali Bellator 214, uważa że jego rywal jest jednym z największych nazwisk w historii wagi ciężkiej.

Nie mam swojego faworyta do roli najlepszego zawodnika wagi ciężkiej w historii. Wierzę jednak, że Cain i Fedor to dwaj najwięksi fighterzy. W przypadku Fedora dochodzi jeszcze jego tajemniczość. On niszczył ludzi w Pride, ale mało o nim wiadomo, o jego życiu prywatnym.

W rozmowie dla serwisu MMAWeekly, Bader dodał jednak, że w starciu tych dwóch fighterów, to jednak Cain byłby górą.

Czy myślę, że Cain jest lepszy? Tak uważam. Myślę, że gdyby się zmierzyli, to Cain pokonałby go za każdym razem. Nie odbieram nic Fedorowi, ale Cain zwyczajnie jest taki dobry.

2 KOMENTARZE

  1. Cain nie został GOAT-em tylko przez kontuzje. Gdyby się nie wyniszczył debilnymi metodami treningowymi, to by w sześć ostatnich lat nie zrobił 6 walk tylko kilkanaście. Wtedy jakby miał ubitego Stiopicia, Nigannu, Hunta i kilku innych rozmowa byłaby inna. A tak to możemy sobie porównywać jabłka do pomarańczy. Fiodor w PRIDE walczył często i gęsto, były momenty gdzie robił w dwa lata 8 walk, albo w 2004 aż 5 walk.

  2. Jak można wymieniać Silve jako nazwisko , które zbudowało legendę Caina 😀 ? JDS to jedyne nazwisko , które go zbudowało a czy Lesnar się tam wlicza? Wątpię mówiąc szczerze ale co kto woli. Ciężka jest tak chujowa , że z kim Cain nie zawalczy to będą już zawodnicy po past prime i grubo ponad 35 letni więc…

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.