molotky
W ostatnim miesiącu Emil Różewski, Filip Wolański, Barbara Nalepka i Lena Tkhorevska postanowili podpisać kontrakty z amerykańską organizacją Xtreme Fighting Championships. Dlaczego akurat ci zawodnicy zostali wybrani? Czy więcej Polaków znajdzie się w Xtreme Fighting Championships? Czy organizacja pojawi się w Europie? Tego wszystkiego dowiecie się z ekskluzywnego wywiadu, którego redakcji mmarocks.pl udzielił szef XFC, Myron Molotky.

Dominik: Dlaczego zdecydowaliście się na podpisanie aż trzech Polaków w ciągu ostatnich kilku dni? [Pytania zostały zadane przed informacją o podpisaniu kontraktu przez Lenę Tkhorevską]
Myron: Uważamy, że Polska jest aktualnie jedną z największych wylęgarni talentów w MMA. Jesteśmy niezwykle szczęśliwi, że będziemy mogli być świadkami występu polskich utalentowanych zawodników w heksagonie XFC. Pierwszych zobaczymy wczesnym latem tego roku.

Czy ściąganie Polaków na gale do Brazylii nie jest zbyt kosztowne dla XFC?
Nie przejmujemy się kosztami. Głównym aspektem decydującym o doborze fighterów jest poszukiwanie zawodników, którzy mają potencjał, by stać się następnym pokoleniem mistrzów. Obecnie na naszych galach walczą reprezentanci 27 krajów, a zamierzamy cały czas szukać wszędzie na ziemi. Koszty się nie liczą, kiedy mamy pewność, że kolejne podpisanie nazwisko jest wspaniałym talentem. To znaczy o wiele więcej dla XFC niż pieniądze potrzebne do ich ściągnięcia.

Zamierzacie dalej szukać zawodników w Polsce?
Tak… Zdecydowanie!! Szczerze mówiąc, planuję pojawić się w przyszłości nad Wisłą i odwiedzić lokalne kluby, trenerów i zawodników. 
Filip Wolański zawalczy w debiucie o pas XFC. Czy znaliście tego zawodnika przed podpisaniem kontraktu, czy też zdecydowaliście się zestawić walkę mistrzowską po zapoznaniu się z rekordem Polaka?
Obserwowaliśmy Filipa od pewnego czasu (nasz zaufany współpracownik, Brett Atchley zwrócił naszą uwagę na tego chłopaka).  Nasz matchmaker zaczął śledzić jego karierę i obejrzał wideo z walk Wolańskiego. Nasze źródła w Europie także potwierdziły pozytywne opinie o zawodniku z Krakowa. Filip jest cenny dla XFC ze względu na młody wiek i świetnie zapowiadającą się karierę. 
Nie ogłosiliście jeszcze miejsca i daty kolejnej gali. Możesz zdradzić nieco szczegółów?
Następna gala XFC odbędzie się w maju w Belo Horizonte, w Brazylii. Karta zostanie skompletowana w najbliższych dniach, a ogłoszona w przyszłym tygodniu. 
Jakie macie plany względem polskich zawodników? Wybieracie się może do Europy?
Planujemy zorganizować jedną galę w Europie pod koniec bieżącego roku. Niemniej, podpisaliśmy polskich zawodników, ponieważ wierzymy w nich i spodziewamy się, że zostaną w przyszłości znakomitymi atletami.

Ostatnie gale XFC organizowane są na terenie Brazylii. Planujecie powrót do Stanów?
XFC powstało w Stanach i przez wiele lat USA było dla domem. Zamierzamy powrócić do Stanów całkiem niedługo. W związku z planami rozwoju XFC International w Brazylii wybór rynku latynoamerykańskiego był oczywistym krokiem. Chcemy działać w wielu krajach w Ameryce Łacińskiej (Brazylia, Argentyna, Kolumbia, Kostaryka oraz Meksyk) oraz zawitać niedługo do Europy. To są miejsca, w których pojawia się coraz większa liczba odbiorców MMA – najszybciej rozwijającej się aktualnie dyscypliny sportowej. Rynek północnoamerykański, równie ważny dla XFC, nie rozwija się tak szybko jak wspomniane przez nas regiony, dlatego nasz produkt pojawia się teraz za granicami USA.

1 KOMENTARZ

  1. Ciekawe ile płacą zawodnikom za walki, jeśli na poziomie ONE C to może być bardzo dobry kierunek dla polskich fighterów . Polacy są na pewno tańsi niż brazole albo amerykańce a powoli gonimy ich poziomem

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.