„Popek” do pierwszej walki w KSW przygotowywał się pod okiem Marcina Różalskiego. Niedługo po porażce Mikołajuwa z Mariuszem Pudzianowskim pojawiła się informacja o zakończeniu współpracy na linii „Popek” – „Różal”. Pretendent do pasa mistrzowskiego wagi ciężkiej KSW w rozmowie z serwisem WP SportoweFakty, wyjawia, dlaczego nie chce już być trenerem popularnego muzyka.

Różalski na wstępie zaznaczył, że to była w stu procentach jego decyzja. Charakterystyczny fighter przyznaje, że początkowo nie wykluczał dalszej współpracy z „Popkiem”, ale po głębszym przemyśleniu zmienił zdanie:

Na gorąco, tuż po gali wyraziłem chęć współpracy, ale postanowiłem przeanalizować na chłodno to, co stało się w klatce. Po powrocie do domu kilkukrotnie obejrzałem tę walkę z odtworzenia. Po tym co zobaczyłem, opadły mi ręce.

W służbach specjalnych jest takie powiedzenie: „death before dishonor”. Nie widziałem takiej determinacji u Pawła. Widziałem za to spanikowanie i oddanie walki. Nie ukrywajmy tego. „Popek” przyjął odczepny cios bity z przedramienia, po chwili poszedł drugi. To uderzenie nawet nie doszło do głowy, kiedy on już leżał na ziemi. Musiałem obejrzeć kilka powtórek, żeby zobaczyć, co tam się tak naprawdę wydarzyło. Nie mogłem uwierzyć, że stało się coś takiego. Ja w to k…a nie wierzyłem!

„Różal” zawiódł się na „Popku”, który nie zastosował się do jego rad:

Kiedy „Popek” znalazł się w parterze, po prostu spanikował. Może się przestraszył – nie wiem. Wiem natomiast, że nie tego go uczyłem, nie nad tym pracowaliśmy, nie to wbijałem mu do głowy. Zwyczajnie się na nim zawiodłem i uznałem, że dalsza współpraca nie ma sensu. (…)

Sądziłem, że będzie w stanie się przebranżowić z życia artysty w rolę zawodnika MMA. Nie potrafił tego zrobić. Nie każdy facet z widłami to Neptun i nie każdy musi walczyć.

Cała rozmowa Artura Mazura z Marcinem Różalskim dostępna jest tutaj.

7 KOMENTARZE

  1. "Sądziłem, że będzie w stanie się przebranżowić z życia artysty w rolę zawodnika MMA. Nie potrafił tego zrobić. Nie każdy facet z widłami to Neptun i nie każdy musi walczyć.'Różal uzmysłowił sobie po prostu coś co większość ludzi wiedziało od dawna. Chyba tylko Kawul widzi jeszcze w swoim idolu materiał na zawodnika MMA. A może i do niego też już doszło że grubo przepłacił?

  2. @123Nie wiem skad to wziales ze on ma byc zawodnikiem mma ? On ma zarabiac pieniadze dla KSW i to w nim widzi Kawul i wszyscy inni to wiedza… Daleko nie trzeba szukac Walka w Bellator Dada 5000 i Kimbo jaką miała wielka oglądalność.. Liczy sie kasa ost tylko kasa co widac po samym UFC.

  3. Jeżeli ktoś wystawia do walki z Pudzianem czyli największą gwiazdką organizacji kolesia który z MMA od dawna nie ma za wiele wspólnego to albo jest ignorantem albo liczy że ten koleś jakimś cudem da dobrą walkę. Tak czy siak ktoś z KSW kto promował Popka wierzył w niego jako zawodnika i się bardzo przeliczył. Zarobić na Popku chyba też KSW się nie uda bo facet się ośmieszył w walce z Pudzianem i poza gimbusami nikt go nie chce oglądać w klatce.

  4. rozal to łeb i chorągiewa a tutaj brzmi to jak popek nie chcial lub nei mogl skonczyc z waleniem kokosa czytaj andrzeja czytaj kokainy ale czy to byl prawdziwy powod rozstania nie wiem, watpie moze ktos zna szczegoly ale rozal to typ ktory bardzo sie przejmuje zdaniem otoczenia mimo ze mowi ze jest inaczej to tak nie jest a zreszta nie chce mi sie pisac wiecej o tym debilu

  5. Różal jest moim zdaniem strasznie fałszywy. Niby taki prawilniak prawdą między oczy wali, a co do czego przychodzi to zmienia zdanie jak Sierotka Marysia. Jakiś czas temu miałem go za porządnego człowieka, ale z wywiadu na wywiad traci w moich oczach.

  6. wRak zdemaskowany i zaorany. Kogoś to dziwi? Może tylko przychodził do Różala nagrywać te filmiki na fejsa/kanał 🙂 Jestem tu i teraz przekonany, że nawet Hardkorowy Koksu mniej by się bał ciosów niż wRak,

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.