Świetną informację przekazał właśnie Jan Błachowicz (MMA 19-7) w rozmowie z Andrzejem Janiszem w PR24. Nasz czołowy półciężki, mimo dwóch kolejnych porażek, dostanie jeszcze jedną szansę od UFC.
Polak przechodzi teraz rehabilitację po operacji złamanego kciuka, jakiego nabawił się w potyczce z Patrickiem Cumminsem. „Cieszyński Książę”, gdy będzie w stanie trenować „na 100%” – co może nastąpić w przeciągu trzech miesięcy – ma poinformować UFC, że jest gotów na kolejną walkę. Zawodnik S4 Fight Club ma nadzieję na występ na gali w Polsce, która odbędzie się 21 października w gdańsko-sopockiej Ergo Arenie.
Wielu fanów miało obawy odnośnie przyszłości Błachowicza w największej organizacji MMA na świecie. Janek z pięciu ostatnich walk zwyciężył tylko jedną, ale Ultimate Fighting Championship wciąż chce mieć go na pokładzie. Powrót w październiku na drugiej gali UFC w Polsce możemy uznać za prawdopodobny.
Zapewne zostawili go by służył jako "zawodnik ostatniej szansy" lub dla jakiegoś przyszłego nowicjusza UFC.
Głupio to zabrzmi ale ja nadal wierzę w Jana i będę do samego końca 🙂
Janek nie spierdol tego
Dziwi to kogoś? Przecież cały czas się pnie w rankingu.