Colby Covington ma przeróżne sposoby, aby sprowokować aktualnego mistrza kategorii półśredniej, Tyrona Woodleya. Reprezentant ATT cały czas w mediach społecznościowych zaczepia T-Wooda, wyzywając go na walkę. Tym razem Amerykanin wystąpił w ringu zapaśniczym gdzie zmierzył się z… TyQuilem Woodleyem, parodiując swój pojedynek z mistrzem.
#NerdBash2018 kicked off at @wrestlepro in Rahway this weekend. It's always a pleasure to see @twooodley, he's always on top of his game and in great shape. This round lasted longer than our last one. Enjoy. https://t.co/WkXqGWNdFx
— Colby Covington (@ColbyCovMMA) February 5, 2018
Covington w ostatnim pojedynku zwyciężył z weteranem MMA, Demianem Maią, którego wypunktował w pełnym dystansie. Colby wierzy, że jest pierwszym pretendentem do walki o pas mistrzowski UFC, który aktualnie posiada właśnie Tyron Woodley. Ze względu na kontuzję barku T-Wood musi zrobić sobie przerwę od startów, ale jak widać Covington chce zapewnić sobie walkę z Woodleyem prowokując go jak tylko może.
Tyron bardzo rzadko reaguje na zaczepki ze strony Colby’ego, którego najczęściej stara się ignorować. Nie wiadomo czy UFC zainteresowane jest takim zestawieniem, jednakże Woodley z pewnością chce większych walk niż pojedynek z mało znanym byłym sparingpartnerem.
Wyczuwam karierę w WWE niczym Ronda 😀