esparza

(Fot. Sherdog.com)

Już w przyszłą sobotę pod względem rangi szykuje się najważniejsze starcie dla polskiego MMA. Joanna Jędrzejczyk (MMA 8-0) zawalczy z Carlą Esparzą (MMA 10-2) o pas mistrzowski dywizji słomkowej UFC.

W oczach zagranicznych ekspertów to Carla jest solidną faworytką starcia. W dzisiejszym „Imadle” przedstawimy sylwetkę Amerykanki i zastanowimy się, czy faktycznie jest tak mocna na jaką kreują ją media.

Imię: Carla
Nazwisko: Esparza
Pseudonim: „Cookie Monster”
Data urodzenia:  10 października 1987 (27 lat)
Miejsce urodzenia: Torrance, w stanie Kalifornia, w USA
Miejsce zamieszkania: Irvine, w stanie Kalifornia
Wzrost: 155 cm
Waga: 52 kg
Bilans MMA: 10-2
Klub: Team Oyama

Carla jest rodowitą Amerykanką, jednak jej uroda na pierwszy rzut oka wskazuje na inne pochodzenie. I tak faktycznie jest – to swoista mieszanka kulturowa – zawodniczka twierdzi, że ma korzenie irlandzkie, ekwadorskie i meksykańskie.

Stylem bazowym Esparzy są zapasy, które zaczęła trenować regularnie podczas pobytu w liceum. Niejednokrotnie wygrywała turnieje zapaśnicze na szczeblu lokalnym, ale tez ogólnokrajowym. Została nagrodzona stypendium w Menlo College, gdzie trenowała pod okiem dwukrotnego olimpijczyka, Lee Allena. Carla skupiała się nie tylko na zapasach, ale też uczestniczyła w zajęciach z zakresu Brazylijskiego Jiu-Jitsu – i to nie byle gdzie, bo w samym Gracie Academy w Torrance, gdzie zajmowali się nią Rener, Ryron i Ralek Gracie. Na pierwszym roku studiów Esparza rozpoczęła pełne treningi MMA w klubie Team Oyama.

Kariera

„Cookie Monster” pierwszą zawodową walkę stoczyła w lutym 2010 roku na gali Respect in the Cage. Zastopowała wtedy ciosami Cassie Trost (MMA 0-2) w pierwszej rundzie pojedynku. Kolejne dwie rywalki również pokonała przed czasem – Karina Hallinan (MMA 3-5) i Lacey Schuckman (MMA 10-8) zostały poddane przez duszenie zza pleców.

W sierpniu 2010 roku, po zaledwie  sześciu miesiącach od debiutu i pokonaniu trzech rywalek, do Esparzy z propozycją walki odezwała się duża organizacja – Bellator FC.  Na gali oznaczonej numerem 24 Carla skrzyżowała rękawice z Megumi Fuji (MMA 26-3).

esparza-fuji

Przegrała wtedy z Japonką, która poddała ją balachą w drugiej rundzie pojedynku. Warto zaznaczyć, że Fuji była określana w tamtym czasie najlepszą zawodniczką MMA świata bez podziału na kategorie wagowe, a Esparza do pojedynku z nią weszła na ostatnią chwilę w zastępstwie za kontuzjowaną Angelę Meganę.

Carla wróciła na zwycięski szlak cztery miesiące później, kiedy niejedogłośną decyzją sędziowską zwyciężyła z walczącą aktualnie w UFC Niną Ansaroff (MMA 6-4).

W kwietniu 2011 roku Esparza dopisała kolejne zwycięstwo do swojego bilansu walk. Na gali ESCS – FNF 3 błyskawicznie odklepała duszeniem zza pleców Yadirę Anzalduę (MMA 2-4).

W czerwcu 2011 roku Carla powróciła do Bellatora. Jak się później okazało, organizacja ta nie była dla niej zbyt szczęśliwa, bowiem Amerykanka kolejny raz musiała zaznać tam goryczy porażki. Po wyrównanym pojedynku przegrała niejednogłośną decyzją sędziowską z Jessicą Aguilar (MMA 19-4).

esparza-aguilar

Aguilar w rankingu MMARocks jest na pierwszym miejscu w dywizji słomkowej, więc porażka z nią na pewno nie jest powodem do wstydu, tym bardziej, że walka była bliska.

Pół roku później Carla pojawiła się w kolejnej organizacji – tym razem padło na XFC. Na gali oznaczonej numerem 15 Esparza wypunktowała na pełnym dystansie czasowym Felice Herrig (MMA 10-5).

Kolejne trzy pojedynki „Cookie Monster” stoczyła na galach Invica FC. Zadebiutowała w największej kobiecej organizacji w lipcu 2012 roku. Zastopowała wtedy ciosami Sarę Schneider (MMA 7-6) w drugiej rundzie pojedynku.

Nieco ponad dwa miesiące później na trzeciej gali Inkicty skrzyżowała rękawice z Lynn Alvarez (MMA 6-3). Ją również pokonała przed czasem – przez techniczny nokaut w pierwszej rundzie walki. To zagwarantowało jej pojedynek o pas mistrzowski.

esparza-lynn-alvarez

Pierwotnie Esparza na gali Invicta FC 4 miała się mierzyć z Ayaką Hamasaki, która jednak nie podeszła do pojedynku, gdyż musiała bronić tytułu mistrzowskiego dywizji lekkiej w japońskiej organizacji Deep Jewels. W miejsce Hamasaki wskoczyła Claudia Gadelha, jednak i ona ostatecznie nie zawalczyła z Esparzą. Brazylijka złamała nos na treningu i musiała wycofać się z pojedynku. Ostatecznie Carla o pas zawalczyła z Australijką Bec Hyatt (MMA 5-4). Pokonała ją jednogłośną decyzją sędziowską, dzięki czemu zdobyła pierwszy tytuł mistrzowski dywizji słomkowej Invicty.

Esparza miała bronić pasa w starciu z Hamasaki, jednak kolejny raz los sprawił, że drogi obu pań się nie skrzyżowały, gdyż Japonka doznała kontuzji kolana. Skoro historia musi się powtarzać, to nietrudno odgadnąć, że w miejsce Ayaki weszła Claudia Gadelha.

esparza-gadelha

Brazylijka miała zawalczyć o pas z Esparzą na siódmej gali Invicty w grudniu 2013 roku. Wydawało się, że starcie dojdzie do skutku, jednak kolejny raz musiało stać się nieszczęście. W dniu pojedynku Gadelha została zabrana do szpitala z powodu zakażenia bakteryjnego i walkę odwołano.

Esparza zwakowała pas mistrzowski w grudniu 2013 roku, po to by wziąć udział w reality show The Ultimate Fighter 20. W eliminacjach do programu poddała duszeniem zza pleców w pierwszej rundzie pojedynku Angelę Hill. W ćwierćfinałach większościową decyzją zwyciężyła z Tecią Torres, a w półfinałowym pojedynku wypunktowała na pełnym dystansie czasowym Jessicę Penne.

W walce finałowej, która było jednocześnie oficjalnym debiutem w UFC, w grudniu 2014 roku, Esparza skrzyżowała rękawice z Rose Namajunas (MMA 2-2).

esp-namajunas

Poddała ją duszeniem zza pleców w trzeciej rundzie pojedynku. Zdobyła tytuł mistrzowski i dodatkowo została wynagrodzona bonusem za „Występ Wieczoru”.

Jak walczy Esparza?

Carla to przede wszystkim zapaśniczka. Doskonale wie, jakie są jej mocne strony i potrafi je wykorzystywać. O ile np. w boju z Jessicą Aguilar rzadko odwoływała się do obaleń – mimo że przegrywała w wymiany w stójce – to w kolejnych bojach nauczyła się, że nie powinna bawić się w stójkę, tylko obalać.

Ma świetny timing. Wejścia w nogi są dynamiczne i często skuteczne. Na poniższej animacji Carla prowadza do parteru Jessicę Aguilar. Zauważmy jak błyskawicznie obniża pozycję nurkując pod ciosami rywalki, wchodzi w tempo i obala przy użyciu rotacji:

gif1-esparza

Podobnie, przy użyciu rotacji, obaliła Lynn Alvarez:

gif6-esparza

Rotacja nie była konieczna przy obaleniu double legiem Bec Hyatt:

gif7-esparza

Carla do sprowadzeń do parteru wykorzystuje również rzuty:

gif11-esparza

Co ciekawe, do powyższego przeszła  po nieudanej próbie obalenia za dwie nogi – to ważna umiejętność – Carla nie upiera się przy jednej technice, jak duża część zawodniczek jej dywizji, tylko w razie niepowodzenia szybko szuka innego rozwiązania.

„Cookie Monster” obala też za pomocą haczeń. Poniżej widzimy haczenie zewnętrzne, która Esparza wykonała będąc odwrócona plecami do siatki:

gif3-esparza

Ładnie sprawluje, a nawet zdarzało jej się samej sprowadzać walkę do parteru w kontrze na próbę obalenia zainicjowanej przez rywalkę.

Rzadko odwołuje się do klinczu. Jak już się znajdzie pod siatką, to nie zapomina o kolanach, które stara się wyprowadzać na głowę rywalek. Generalnie jednak najczęściej stara się stamtąd znaleźć drogę do obalenia.

Obaleń w jej wykonaniu trzeba się spodziewać w każdej chwili i każdym miejscu – zarówno w centrum oktagonu jak i przy siatce.

Arsenał jej technik zapaśniczych i zdolność do implementacji ich podczas pojedynku robi ogromne wrażenie. Esparza w mojej ocenie jest aktualnie najlepszą zapaśniczką kobiecej dywizji słomkowej. Często jest porównywana z Claudią Gadelhą. Brazylijka jednak głownie obala siłowo z klinczu, Carla jest bardziej wszechstronną zapaśniczką.

Nie jest jednak zawodniczką, której nie da się obalić – zrobiła to Aguilar za pomocą wycinki z klinczu, ale też Sarah Schneider pod siatką.

gif4-esparza

Pytanie, czy Polka będzie chciała przetestować defensywne zapasy rywalki? Na dobrą sprawę po ewentualnym obaleniu nie miałaby za bardzo czego się obawiać – Esparza nie jest przesadnie groźna z pleców, a na ziemi daje się też skontrolować, jednak trzeba pamiętać, że to wytrawna grapplerka, która doskonale będzie wiedzieć jak wykonać przetoczenie na ciągle pracującej nad umiejętnościami parterowymi Jędrzejczyk.

Królestwo Joanny

Przejdźmy więc do płaszczyzny uderzanej. Carla jest tutaj co najwyżej przyzwoita – nawet jak na standardy walk kobiet. Jej stójka jest na dużo niższym poziomie od tego, który prezentuje Polka. Siły w ciosach wyprowadzanych przez Esparzę nie ma przesadnie dużo (nie uderza tak mocno jak Gadelha), ale też do grona najsłabiej uderzających zawodniczek dywizji słomkowej bym jej nie zaliczał. Generalnie z kopnięć dominują lowkicki, a rąk używa do chaotycznych kombinacji ciosów sierpowych. Defensywnie prezentuje się marnie. Szczękę trzyma wysoko, gardą luźno i niejednokrotnie blokuje ciosy twarzą. Zawodniczki dobrze egzekwujące ciosy proste mają tutaj spore pole do popisu. Jessica Aguilar raz po raz punktowała Carlę.

gif2-esparza

Zdarza jej się wpadać z kombinacją chaotycznych ciosów na rywalkę – zapomina przy tym o obronie i prosi się o kontrę.

Za plecy, za plecy, za plecy!

Co możemy powiedzieć o parterze? Cztery poddania w karierze i wszystkie cztery przez duszenie zza pleców – to nie przypadek. Esparza potrafi błyskawicznie zajść za plecy i tam szukać duszenia. Poniżej przykład z walki z Bec Hyatt, gdzie Esparza wykorzystuje moment, w którym rywalka próbuje odwrócić pozycję i Carla błyskawicznie zajmuje jej plecy:

gif8-esparza

Carla jest względnie przewidywalna w parterze, jednak potrafi też zaskoczyć, np. przejściem do balachy po próbie duszenia zza pleców:

gif12-esparza

Od czasu do czasu widzimy dość solidne ground’and’pound w jej wykonaniu, jednak kończenie walk przed czasem po ciosach nie jest aktualnie jej celem nadrzędnym. Najczęściej wyprowadza kilka uderzeń, by po chwili poszukać możliwości zapięcia duszenia. Na wcześniejszym etapie kariery jednak zdarzało jej się rozstrzygać walki przed czasem po uderzeniach w parterze.

Pojedynek z Sarą Schneider zakończył się przez techniczny nokaut po przerwaniu walki przez sędziego. Jak widać na poniższej animacji, ciosy Esparzy w zasadzie były muśnięciami i nie stanowiły zbyt wielkiego zagrożenia dla jej rywalki:

gif5-esparza

W boju z Lynn Alvarez Carla wyprowadziła już nieco mocniejsze g’n’p m.in. z dosiadu, na które rywalka nie potrafiła znaleźć odpowiedzi, przez co sędzia przerwał pojedynek, jednak w dalszym ciągu nie były to ciosy, które robiłyby wielkie spustoszenie na głowie oponentki.

Do wad Esparzy należy to, że miewa problemy z przytrzymywaniem rywalek na ziemi (jak np. w boju z Namajunas) – na pewno nie jest w tym tak dobra, jak poprzednia rywalka Jędrzejczyk – Gadelha, ale też wstać spod niej nie jest dziecinnie łatwo. Bec Hyatt na przykład przez długi czas szorowała plecami o matę na przestrzeni pięciu rund.

Generalnie „Cookie Monster” ma wysoki współczynnik obron przed poddaniami, jednak zdarzało jej się lądować w niedogodnych pozycjach. Poniżej mamy przykład z walki z Hyatt, gdzie nonszalancko zostawiła rękę, przez co naraziła się na próbę balachy:

gif9-esparza

Ponadto słabo radzi sobie, gdy znajdzie się plecami do maty. Aguilar potrafiła przed długi czas kontrolować ją na ziemi, a Sarah Schneider po obaleniu zadziwiająco łatwo zdobywała kolejne pozycje, aż doszła do dosiadu.

Na rezerwie w baku mogę zrobić 100 kilometrów

Jak to wygląda od strony kondycji? Tutaj warto odwołać się do pojedynku o tytuł mistrzowski Invicty między Esparzą a Hyatt, który trwał pełne pięć rund. Po przewalczonych w szybkim tempie pierwszych dwóch odsłonach, Esparza zwolniła obroty w trzeciej. Miała jednak na tyle dużo siły, by wykonać obalenie na równie zmęczonej rywalce. Zajmowała pozycję z góry przez długi czas, aż sędzia ringowy zadecydował o przywróceniu walki do stójki. Zmęczonej Carli ręce opadały coraz niżej w kierunku bioder, przez ca zainkasowała sporo celnych uderzeń od rywalki.

gif10-esparza

W rundach mistrzowskich we znaki dawało się zmęczenie, ale znowu – Carla potrafiła znajdywać drogę do parteru. W czwartej odsłonie Esparza dużo czasu spędziła za plecami rywalki, w piątej – w jej gardzie.W momentach, gdy walka toczyła się w stójce, zbierała sporo ciosów, jednak udawało jej się skutecznie przenosić walkę na ziemię.

Amerykanka będzie przygotowana na pełne pięć rund i na pewno nie spompuje się tak szybko jak typowy zawodnik dywizji ciężkiej.

“Soon they’re gonna call me Joanna Champion”

Na Joannę Jędrzejczyk czeka piekielnie trudne zadanie. Carla Esparza jest znakomitą zapaśniczką, która swój styl bazowy doskonale dostosowała do MMA. Niedostatki umiejętności stójkowych potrafi świetnie zatuszować skutecznym grapplerskim stylem walki. Polka ma narzędzia do tego, by wypunktować, a może i skończyć po ciosach rywalkę – musi tylko utrzymać walkę w stójce. Tylko i aż.

41 KOMENTARZE

  1. sprowadzenia Esparzy są faktycznie dynamiczne, jednak nie są one po żadnych ciosach tylko od razu w nogi wlatuje.
    Reasumując dobre zapasy i średni parter, stójka do jednek bramki, słaba kondycja
    a i jeszcze warunki fizyczne, duża różnica dla Jedrzejczyk

  2. No proszę, nawet nie pamiętałem, że Esparze oglądałem już w Bellatorze 😀 No, ale pamiętałem stamtąd i Megumi i Aguilar. Jednak łatwiej zapamiętuje się zwycięzców 😀
    Będzie ciężko, bo Carla teraz to inna zawodniczka, wszechstronniejsza również, ale wierzę w Joannę! Tak jak pisałem sprawle, dobre poruszanie by nie być zbyt blisko plecami do siatki i celne, mocne ciosy aż po nokaut 🙂

    PS: Gadelha na tej fotce wygląda jak młody Barao z długimi włosami 😐

  3. naprawde zadziwiają mnie opinie amerykanskich dziennikarzy na temat naszych zawodników. Najpierw Janek teraz Asia. Czy oni nie potrafią uczyc sie na błędach?

  4. BoykaMMA

    Stójkowo Aśka jest jedną z najlepszych zawodniczek, więc na pewniaka Carla będzie ciągle sprowadzać.

    będzie próbowała sprowadzać, a czy jej się uda to zobaczymy
    jej ostatnie rywali były bardzo słabe, więc nie wiadomo czy ona jest tak dobra czy rywalki tak fatalne

  5. [quote]Czy oni nie potrafią uczyc sie na błędach?[/quote] Może w przeciwieństwie do Ciebie widzą, że nie wszyscy polscy zawodnicy bez przerwy wygrywają?

  6. Tak patrzę, patrzę, i za każdym razem sobie myślę że ta Esparza to nie brzydka kobitka jak na fajterkę i ma ładny uśmiech 😀 Mimo wszystko nie wygląd walczy WAR AŚKA

  7. Ważniejsze od tego czy obali Aśkę jest to, czy potrafi ją skontrolować? Myślę, że będzie chciała walkę przeleżeć na Aśce, to będzie starcie trudne do punktowania, nasza zawodniczka musi zrobić więcej niż z Gadelhą. Marzy mi się zwycięstwo Asi przez jakąś technikę bjj.

  8. Ariske

    A wiadomo coś ile zrzuca kg na ważenie/ile wnosi do oktagonu?

    raczej nie dużo, z tego co pamiętam w połowie okresu przygotowawczego miała 120 funtów

  9. Aśka na pewno solidnie przepracowała cały okres, to wysokiej klasy sportowiec, a sztab też odrobił zadania domowe i dokładnie rozpracował Carlę.Asia ma narzędzia by tą walkę wygrać i ja w nią wierzę! Będzie ogień!

  10. Mam nadzieję że Asia ćwiczy solidne kontry na te wejścia bykiem w nogi i zobaczymy ładne kolano lub buta na twarz. W stójce podczas wymian nie chce mi się wierzyć by dała radę ustrzec się przed dłuższymi i szybkimi prostymi i łokciami naszej królowej muay thai . Mam nadzieję że Joanna to skończy przed czasem bo jak mm się stresować jak ostatnio to ja dziękuję.

  11. Keylock

    Może w przeciwieństwie do Ciebie widzą, że nie wszyscy polscy zawodnicy bez przerwy wygrywają?

    nie., Poprostu nie doceniają Polskich czołowych zawodników. Ale za tydzień to sie zmieni.

  12. Analiza fajna, ale ja juz wydałem wyrok egzekucyjny na Esparzę 🙂

    lemmy

    Marzy mi się zwycięstwo Asi przez jakąś technikę bjj.

    Pamiętam tweet Tidzeja z tego tygodnia i …wcale mnie nie zdziwi, jak Asia zaskoczy nas poddaniem 😉

  13. Wszystko sprowadza się do zapasów, czy lepsze będą ofensywne Esparzy, czy defensywne Aśki. Ja wierzę, że to drugie!

  14. @Szady na prawde jestem pod wrażeniem tej analizy.Jesteś gościem na właściwym miejscu i bez kitu tak wszystko dobrze rozpisane – ogromny szacun.
    Fajne jest to,że analiza jest bezstronna.

    Esparza jest na prawde kozakiem jeśli chodzi o zapasy.Sprowadza bardzo dynamicznie i ciężko będzie bronić ale jestem zdania ,że Asia ma tak świetne umiejętności w stójce ,że wystarczy jedna dobra kombinacja żeby usadzić Carle.Walka będzie ciężka ale to czas Asi i głęboko wierze ,że zdobędzie ten pas bo na niego zasługuje.

  15. @Szady na prawde jestem pod wrażeniem tej analizy.Jesteś gościem na właściwym miejscu i bez kitu tak wszystko dobrze rozpisane – ogromny szacun.
    Fajne jest to,że analiza jest bezstronna.

    Esparza jest na prawde kozakiem jeśli chodzi o zapasy.Sprowadza bardzo dynamicznie i ciężko będzie bronić ale jestem zdania ,że Asia ma tak świetne umiejętności w stójce ,że wystarczy jedna dobra kombinacja żeby usadzić Carle.Walka będzie ciężka ale to czas Asi i głęboko wierze ,że zdobędzie ten pas bo na niego zasługuje.

  16. Ja mam nadzieje,że jak Carla poczuje siłę ciosów JJ to złamię się trochę psychicznie i zacznie popełniać błędy.
    Analiza godna podziwu :applause:

  17. Ja mam nadzieje,że jak Carla poczuje siłę ciosów JJ to złamię się trochę psychicznie i zacznie popełniać błędy.
    Analiza godna podziwu :applause:

  18. Gud dżob Szady 🙂
    Asia jej zrobi kuku w podobny sposób co Limie. Przynajmniej tak widzę wygraną Polki.

  19. Gud dżob Szady 🙂
    Asia jej zrobi kuku w podobny sposób co Limie. Przynajmniej tak widzę wygraną Polki.

  20. Teraz nikt się nie będzie dziwil że Carla Asi postawi bardzo wysoko. Ale jeśli się uda to nasza mistrzyni ma szanse utrzymać pas bardzo długo. Carla i Claudia już pokonane a reszta daleko w tyle, chyba ze do UFC trafi aguillar.
    Brawo szady, emocje rosną

  21. Teraz nikt się nie będzie dziwil że Carla Asi postawi bardzo wysoko. Ale jeśli się uda to nasza mistrzyni ma szanse utrzymać pas bardzo długo. Carla i Claudia już pokonane a reszta daleko w tyle, chyba ze do UFC trafi aguillar.
    Brawo szady, emocje rosną

  22. Ja tam wolę by Asia za bardzo nie męczyła rąk próbami poddań, bo przełoży się to potem na ciosy w stójce…No chyba, że Carla będzie tak mocna i obalać będzie bez problemów to faktycznie będzie trzeba szukać szansy wygrania z pleców. Byle zwycięstwo!

  23. Ja tam wolę by Asia za bardzo nie męczyła rąk próbami poddań, bo przełoży się to potem na ciosy w stójce…No chyba, że Carla będzie tak mocna i obalać będzie bez problemów to faktycznie będzie trzeba szukać szansy wygrania z pleców. Byle zwycięstwo!

  24. Dystans i praca na nogach – to moim zdaniem recepta na sukces. Asia rusza się najlepiej w tej dywizji, dodając dobre kontry (raczej podbródkowe niż kolana) i tdd, no i mamy mistrzynię.
    Derlacz i Bońkowski to rewelacyjny duet trenersko-strategiczny – wierzę, że chłopaki zrbili robotę, a w oktagonie dobrze poprowadzą Asię.
    Powodzenia. #andnew

  25. Dystans i praca na nogach – to moim zdaniem recepta na sukces. Asia rusza się najlepiej w tej dywizji, dodając dobre kontry (raczej podbródkowe niż kolana) i tdd, no i mamy mistrzynię.
    Derlacz i Bońkowski to rewelacyjny duet trenersko-strategiczny – wierzę, że chłopaki zrbili robotę, a w oktagonie dobrze poprowadzą Asię.
    Powodzenia. #andnew

  26. Dzięki za miłe słowa. 🙂 Artykuł powstawał dłużej niż planowałem – przez różne przeciwności losu nie mogłem go ukończyć – ale w końcu się udało.
    Rywalka wymagająca, niewygodna stylistycznie, ale tym większa radość będzie, gdy Asia ją pokona i zdobędzie pas UFC. 🙂

  27. Dzięki za miłe słowa. 🙂 Artykuł powstawał dłużej niż planowałem – przez różne przeciwności losu nie mogłem go ukończyć – ale w końcu się udało.
    Rywalka wymagająca, niewygodna stylistycznie, ale tym większa radość będzie, gdy Asia ją pokona i zdobędzie pas UFC. 🙂

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.