Niedawno pisaliśmy o tym, że czołowy zawodnik wagi ciężkiej Alistair Overeem, został zestawiony z Andreiem Arlovskim na galę UFC w Rotterdamie. Pojawiło się wtedy kilka pytań z racji bliskiej relacji między Arlovskim a Overeemem, spowodowanej tym, że obaj zawodnicy trenują w tym samym klubie. Alistair jednak na ostatnim Q&A rozwiał wszystkie wątpliwości i powiedział otwarcie, że nie jest przyjacielem Arlovskiego, a nawet, że nie trenuje z nim wcale:
Po prostu nie trzymamy ze sobą, nie jesteśmy przyjaciółmi, nie trenujemy wspólnie. Widzimy się, mówimy sobie „cześć”, szanujemy się jako osoby trenujące w tym samym klubie, ale nie ma między nami żadnej relacji. Walczyłem już w przeszłości z kumplami z maty. Walczyłem z Tyronem Spongiem, walczyłem z Sakim w K-1. Tak właściwie to z Sakim byłem dość blisko w czasie kiedy toczyliśmy pojedynek. Więc walczyłem już z przyjaciółmi i dlatego nie mam żadnego problemu by walczyć z Andreiem, który na dodatek nie jest moim przyjacielem, a zwykłym kolegą z drużyny.
#warlovski, zawsze i z każdym. Koń w ostatnich walkach, starsznie asekuracyjnie zaczynał, mam nadzieję że Andrzej od początku w niego wjedzie i będzie posprzątane.
Czuje ze Arlovski będzie jednak leżał.