al_iaquinta

Kilka dni temu Al Iaquinta (MMa 12-3-1) wycofał się z pojedynku z Thiago Alvesem (MMA 21-10), który miał się odbyć na historycznej gali UFC 205 w Nowym Jorku. Na początku nieznane były powody, dla których starcie tej dwójki zostało zdjęte z rozpiski. Teraz w tej sprawie głos zabrał sam Iaquinta.

W wywiadze z Damianem Martinem z FoxSports zawodnik tłumaczy, że powodem rezygnacji ze starcia z Alvesem była kwestia finansowa.

Miałem kontrakt na walkę z Alvesem. Patrzyłem na niego kilka dni. To było po prostu tak, że nie mogłem go podpisać. Czułem, że to nie w porządku. Rozmawiałem z moim menedżerem i powiedziałem mu, że naprawdę chcę walczyć w Nowym Jorku. Nie ma nic lepszego niż walka tam, ale nie mogłem tego podpisać.

Dostaję mniej pieniędzy od moich sponsorów, od tych, którzy mi jeszcze zostali. Powiedziałem mojemu menedżerowi, że chcę zarobić więcej. Chciałem porozmawiać z UFC i sprawdzić czy da się coś wynegocjować, ponieważ kiedy podpisywałem swój kontrakt, nie było żadnej umowy z Reebokiem.

Za swoją walkę Iaquinta miał otrzymać 26 tyś. dolarów plus drugie tyle z wygraną. Reebok dodawał do wypłaty 5 tyś. dolarów.

Prawdopodobnie w miejsce Iaquinty w pojedynku z Thiago Alvesem wejdzie Jim Miller. Informacja nie została jednak potwierdzona na ten moment przez UFC.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.