Na portalu MMAWEEKLY wypłynęła informacja, że brytyjski zawodnik wagi średniej Jack Mason (MMA 13-6) ma wystąpić w Polsce na kwietniowej gali KSW. Czyżby włodarze najlepszej polskiej organizacji ukrywali coś przed opinią publiczną? Postaramy się jak najszybciej potwierdzić tą informację, a jeśli to info potwierdzi się to trzeba przyznać, że KSW wita nowy 2011 rok z grubej rury.

28 KOMENTARZE

  1. mmaweekly to nie sporty walki org 😀 może to prawda 🙂 albo redaktor coś pomylił..

  2. Moze to bedzie cd. cyklu President Cup, bylo by super gdyby sie to potwierdzilo.

  3. zapewne fc, lub president cup, bo nie wierze ze 16 moze byc w tak krotkim odstepie czasowym

  4. Sugerowano Częstochowę, co może mieć jakąś podstawę prawdy. K. Kułak ma dobre układy z prezydentem tego miasta, tak więc dogadać się raczej nie byłoby problemu. Jeżeli tylko Częstochowa ma odpowiednią halę…

  5. No i oprocz Kulaka moglby wystapic ulubieniec gospodarzy, El Testosteron 😀

  6. Kułak, Strzelczyk, Najman i chyba jeszcze Christ…

    Olsztyn także aż się prosi o organizację.

  7. Tidzej mówił w Szczęce, że w kwietniu planowany jest KSW Fight Club w Warszawie.

  8. Częstochowa raczej nie w kwietniu. Krzysiek wprawdzie poparł Matyjaszczyka w wyborach, ale obecnie miasto nie ma na to kasy. Jest Hala Polonia, w której grają siatkarze AZS-u i która mogłaby pomieścić 3,5 tysiąca osób. W sam raz na KSW Extra. To ma sens jesienią, żeby w walce wieczoru mógł walczyć Krzysiek. Marzy mi się dobra gala w Częstochowie i mam nadzieję, że kiedyś się to uda.

    A Najman to niech się skoncentruje na promowaniu Bazelaka i gali boksu w teatrze 🙂

  9. no ta, Najmana zapowiadali na FC ( o zgrozo ) a nie dawno co , to wyzwali się na pojedynek z Kułakiem, może dojdzie do skutku hehehe 😀

  10. Umknęło mi w takim razie.

    Jednak zarówno Częstochowa jak i Olsztyn to teoretycznie idealne lokalizacje dla mniejszych KSW, tak uważam.

    A fight club w Warszawie – jest tylko jeden problem. Bilety są za tanie i część nowobogackich z prowincji może być tym faktem zniesmaczona <mruga>.

    Tak na marginesie, strona Razora donosi, iż Gmitruk trenuje największą gwiazdę polskiego MMA. Nie wiem czy to zasługuje na oddzielnego newsa(?), ale pozwoliłem sobie tu o tym napisać.

  11. A fight club w Warszawie – jest tylko jeden problem. Bilety są za tanie i część nowobogackich z prowincji może być tym faktem zniesmaczona .

    Gratuluje bardzo błyskotliwej, wiele wnoszącej wypowiedzi.

  12. Gratuluje bardzo błyskotliwej, wiele wnoszącej wypowiedzi.

    Uuu, ktoś poczuł się dotknięty 😉

    Co do kwietniowej gali to liczę na obecność Mety i Kornika.

  13. a ja bym chciał, żeby KSW zainteresowało się Tomkiem Szczerkiem i zorganizowało mu w ramach FC albo Extra prawdziwy test. Np. Atilla Vegh albo Grigor Aschugbabjan, Dowda – Mason (reszta średnich jest rzucona na marzec) i może jakiś mini turniej wagi lekkiej. Kornik, Meta, Borys i może Abramiuk. Na jednej gali półfinały i od razu finał.

  14. Lenkias

    Moje wypowiedzi są zazwyczaj rozbudowane i coś wnoszą, polecam przejrzeć inne tematy. Od wielkiego dzwonu pozwoliłem sobie na żart, oparty zresztą na obserwacji części znajomych mi osób, które jak nie zapłacą x zł, to zadowolone nie są… Nie oszukujmy się, ale czy to na KSW, Extra, Fight Club biją się co do zasady Ci sami zawodnicy. Tak jak ten sam jogurt można kupić w Realu, Biedronce lub w Piotrze i Pawle. Jak chciałeś głębi wypowiedzi to ją masz.

    W swoim cytacie zapomniałeś o zakończeniu zdania, które brzmiało "<mruga>", tak swoją drogą…

  15. Niektórzy to nawet na Projekt Warszawiak się obrażają… niedługo takie żarty będę dozwolone tylko na sadisticu 😛

  16. Szczerze to takie zachowanie przejawia wiele osób przyjeżdżających z większego miasta do choćby o parenaście tysięcy do mniejszej miejscowości. Ile takich "wieśniaków" na forum padało to ciężko byłoby zliczyć…

    Wieś jednak ma się w głowie, niezależnie gdzie się mieszka, a jak się ktoś zachowuje. Więcej wieśniaków bez własnego zdania, podporządkowanych życiu w większej metropolii spotkałem np w Szczecinie, a nie w moim kilkudziesięciotysięcznym mieście 🙂

    Mieszkaniec Warszawy cóż…nikt z nas go od wieśniaków praktycznie wyzwac nie może, ale jak już gdzieś napisałęm. Taka Warszawa to dla kogoś z Mexico City zwykła dzielnica, a patrząc na wielkość miasta również mogłaby być wsią. Takie opinie trzeba olewać i znać własną wartość, ani niezawyżoną, ani niezaniżoną.

  17. Po prostu drażni mnie stereotypowe myślenie. I nie chodzi mi akurat o to, że wypowiedź dotyczyła Warszawy. Chociaż jak WSZĘDZIE można spotkać i takich.
    A co do tego artykułu z Super expresu, Faktu, czy innej tego typu gazety, to akurat serio zabawne 🙂

  18. A to jest forum dotyczące mma czy jakiś wiec wyborczy zakończy może już ten temat

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.