W zbliżający się weekend cała uwaga fanów MMA będzie zwrócona na Płock i galę KSW 18. Drugą dużą galą będzie Cage Warriors 46 w Kijowie z udziałem polskiego piórkowego Kamila Koryckiego. Ponadto odbędzie się jeszcze kilka mnijeszych wydarzeń, na których również zobaczymy polskich zawodników, o czym poniżej.

Tym razem wybraliśmy dla was cztery gale, trzy sobotnie i jedną niedzielną. Zaczniemy od Cage Contender 12 w Dublinie i chyba najciekawszej walki tego weekendu na „małej scenie”. W pojedynku, który będzie zarazem walką wieczoru irlandzkiej gali aktualnie chyba największy talent w wadze półśredniej w Europie Islandczyk Gunnar Nelson (MMA 8-0-1) powróci na ring w walce z Ukraińcem Alexandrem Butenko (MMA 12-4). 23-letni czarny pas BJJ jak dotąd nie znalazł pogromcy. Podopieczny legendy Brazylijskiego Jiu Jitsu Renzo Gracie wszystkie swoje dotychczasowe ofiary kończył przed czasem i co ciekawe tylko jeden zawodnik zdołał dotrwać do drugiej rundy. Jedynym minusem dla Nelsona może być to, że ostatni swój pojedynek stoczył ponad 1,5 roku temu. Ukrainiec nie może się pochwalić tak okazałym bilansem, ale jest to bardzo solidny fighter, który zdobywał doświadczenie na ringach dwóch największych rosyjskich federacji M-1 i ProFC. O jego dobrej formie niech świadczy fakt, że Butenko od czterech pojedynków jest niepokonany, natomiast w ostatnich 11 walkach przegrał tylko raz.

Oprócz ciekawie zapowiadającej się walki wieczoru przed irlandzką publicznością będzie miał okazję zaprezentować się Polak Bogusz Pochylski (MMA 1-1). Nasz rodak jak dotąd w swojej karierze mierzył sie tylko z jednym zawodnikiem, Conorem Dillonem. Najpierw w sierpniu 2010 roku wygrał przez dyskwalifikację rywala, a w będącej naturalną koleją rzeczy w takich przypadkach walce rewanżowej minimalnie uległ na punkty. Rywalem polskiego zawodnika w jego debiucie w kategorii piórkowej będzie pochodzący z Irlandii Północnej Mick Brennan (MMA 0-2).

Jednym z najbardziej znaczących pojedynków tego weekendu, mający duży wpływ na kształt rankingów europejskich w wadze piórkowej będzie starcie Litwina Sergeja Grecicho (MMA 10-4) z Francuzem Olivierem Pastorem (MMA 14-7) na gali On Top 4 w szkockim Glasgow. Litwin w ciągu ostatnich dwóch lat walczył sześć razy, wygrał cztery walki i dwie przegrał. Francuz z kolei w samym 2011 roku dorobił się identycznego bilansu. Niestety ubiegły rok nie zaczął się pomyślnie dla Pastora, bo już na dzień dobry przegrał dwa starcia, jednak później wrócił na zwycięskie tory wygrywając cztery pojedynki.

Trzecią sobotnią imprezą będzie Fight UK 6 w Leicester, gdzie o pas wagi koguciej bój stoczą Anglik Karsten Lenjoint (MMA 7-1) i Walijczyk Dino Gambatesa (MMA 7-6). Gambatesa ostatnio walczy w kratkę wygrane pojedynki przeplatając tymi przegranymi. Natomiast Lenjoint w ostatnim czasie na ringu pojawiał się bardzo rzadko, w ciągu dwóch lat stoczył tylko dwa pojedynki uzyskując bilans 1-1.

Interesującą walką patrząc z perspektywy polskiego widza będzie debiut w zawodowym MMA kolejnego Polaka. W kategorii półciężkiej pierwsze zawodowe szlify zbierze Piotr Chyska (MMA 0-0), a jego przeciwnikiem będzie słabo sobie radzący reprezentant RPA Clinton Nel (MMA 0-4), który przegrał wszystkie swoje dotychczasowe pojedynki.

Jedynym godnym odnotowania niedzielnym wydarzeniem będzie gala Supremacy Fight Challenge 5: Beat Down w Gateshead, gdzie wystąpią dwaj Polacy. W jednej z czterech walk mistrzowskich przewidzianych na ten wieczór zobaczymy znanego z UCMMA Polaka Tomasza Czerwińskiego (MMA 3-5). Stawką pojedynku będzie tytuł europejskiego mistrza Supremacy FC w wadze ciężkiej, a rywalem Czerwińskiego, który 2012 rok rozpoczął od porażki ze Stavem Economou będzie Anglik Andy Spiers (MMA 1-1). Spiers jak dotąd w swoich pojedynkach miał dwie ciężkie przeprawy. W debiucie zmierzył się z mającym wtedy ośmiowalkowe doświadczenie Darrenem Towlerem i udało mu się wrócić z tej konfrontacji z tarczą. Niestety w drugiej walce Anglik nie sprostał jednemu z największych talentów w słabej brytyjskiej wadze ciężkiej Philowi DeFriesowi.

Drugi polski zawodnik to Daniel Śliwowski (MMA 2-1), który skrzyżuje rękawice z Chrisem Scottem (MMA 4-1) z Anglii. Polak dwa tygodnie temu udanie zadebiutował w wadze średniej w zaledwie 28 sekund rozprawiając się z Anglikiem Lee Keeganem. Scott natomiast od trzech walk jest niepokonany, jednak w ostatnim roku walczył tylko raz.

1 KOMENTARZ

  1. Jestem ciekaw jak zaprezentuje się Gunnar. To rzeczywiście duży talent.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.