Jeden z czołowych reprezentantów kategorii średniej w UFC, Yoel Romero, był gościem Ariela Helwaniego, w najnowszym odcinku The MMA Hour. W programie zawodnik wypowiedział się na temat dopuszczenia do walki z Kelvinem Gastelumem byłego mistrza swojej dywizji, Michaela Bispinga, bardzo krótko po starciu z Georgesem St. Pierre’em. Romero uważa, że decyzja UFC i komisji sportowej, była niezwykle szalona.
Wiesz, to była duża niespodzianka. Dlaczego? Bo to było szalone, to nie miało sensu. Nie wiem, dlaczego komisja sportowa powiedziała TAK i zaakceptowała to starcie. To szaleństwo, czyste szaleństwo.
Nie wiem dlaczego rodzina wraz z krewnymi Michaela Bispinga mogła pozwolić na to starcie. Nie wiem też, dlaczego team i trener powiedzieli “OK, bierz to starcie”.
Nie wiem, dlaczego Michael Bisping wziął tę walkę, dlaczego UFC się na to zgodziło. To bardzo niebezpieczne, bo to nie jest tylko walka, to jest bardzo niebezpieczne. Normalnie potrzebujemy 16-19 dni na dojście do siebie. Bisping poszedł spać w walce z GSP, on nie odklepał, on odpłynął. Kiedy przegrywasz przez takie poddanie czy nokaut musisz mieć czas na odpoczynek. Minimum 16 dni.
Bisping wszedł do walki z Gastelumem po tym, jak Anderson Silva został usunięty z rozpiski gali w Szanghaju, za naruszenie polityki antydopingowej. Były mistrz przegrał to starcie przez nokaut w pierwszej rundzie. To była druga porażka “Hrabiego” z rzędu.
Yoela boli po prostu dupa, że to nie on miał okazję poskładać cieniasa w walce o pas – tyle.
"David Rockefeller miał 7 przeczepów serc i 2 przeszczepy nerek "Mysle ze nie tylko , pewnie nigdy sie nie dowiemy co jeszcze zrobil by przedluzyc sobie zycie