Ostatni weekend stał pod znakiem polskiego MMA, nad Wisłą walczono aż na czterech większych galach: Fighters Arena 4 we Włocławku, Free Fighting Federation w Suwałkach, Rundzie 2 w Białogardzie oraz Profesjonalnej Lidze MMA w Chełmie. Udany wyjazd do dalekiego Chabarowska na Draka 11 zaliczył też Antoni Chmielewski. Poniżej kilka wyników z innych gal:

Efektownie walczący Kanadyjczyk znany ze Strikeforce Jordan Mein (MMA 26-8) potrzebował jedynie 89 sekund na zatrzymanie łokciami i kolanami Forresta Petza (MMA 25-10) w walce wieczoru Score Fighting Series 7 w Hamilton w kanadyjskiej prowincji Ontario. Walka poniżej.

Niestrudzony Jeff Monson (MMA 48-13-1) tydzień po pokonaniu Aleksandra Emelianenko oraz zdobyciu mistrzostwa świata w Grapplingu w Skale wypunktował debiutanta Dong Goo Kanga (MMA 0-1) w walce wieczoru gali Road FC 10 w Busan w Korei.

Na już siedemnastej edycji EFC Africa w Brakpan w RPA swoje tytułu mistrzowskie broniły miejscowe gwiazdy. W wadze średniej Jeremy Smith (MMA 8-0) zastopował w pierwszej rundzie Darrena Daniela (MMA 3-2), a w wadze lekkiej Costa Ioannou (MMA 6-0) odklepał duszeniem Leona Mynhardta (MMA 9-6).

6 KOMENTARZE

  1. Monson jest niezniszczalny. Facet dojdzie spokojnie do wieku Randego i to nadal w sztosie.

  2. Jeff mimo 42 lat jest jeszcze w stanie walczyć na poziomie. Dziwnie to zabrzmi dla niektórych ale chciałbym go jeszcze zobaczyć chociaż w jednej walce w UFC 🙂 

    „Boxing is like checkers, and mixed martial arts is chess.”(Pat Miletich)

  3. W takim wieku walczyć 2 razy w krótkim odstępie czasu to jest wyzwanie dla Monsona ale jak widać dał radę mimo, że walczył tylko z debiutantem 🙂

  4. No i najważniejsze Monson się nie podkłada celowo bo czuje $ przed emeryturą tak jak inni np Ricco Rodrigues, Bob Sapp itd. Chciałbym go zobaczyć chociaż raz w Polsce, nawet jakby wyleżał na kims 15 min decyzję, fajny gość z niego.

  5. Ja ostatnio myślałem o Monsonie jako potencjalnym rywalu Grabowskiego na MMA Attack, ale chyba to nie jest dobry pomysł. Nasze pismaki narobiły by rabanu, że zapraszamy zatwardziałego komucha, anarchistę czy tam innego lewaka. Ucierpiał by na tym wizerunek sportu. Cry

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.