Wyniki z wczorajszej gali po przejściu
Artur Piotrowski (MMA 4-0) z Ronin Gold Team Koszalin zachował perfekcyjny rekord, poddając trójkątem rękami w pierwszej do wczoraj również niepokonanego Pawła Hyżewicza (MMA 3-1) w pojedynku wieczoru na gali Runda 2 w Białogardzie. W drugiej z głównych walk czołowy Polak w niskich wagach Marcin Lasota (MMA 5-0) z Gracie Barra Łódź podobnie jak Piotrowski obronił zero w kolumnie porażek, pokonując na pełnym dystansie Aleksandra Georgasa (MMA 5-2) z Mighty Bulls Gdynia. Tylko trzydzieści dwie sekundy trwało starcie kobiet, w którym Agnieszka Sobczyk (MMA 2-1) z UKS AWS Judo Jasło odklepała gilotyną znakomitą zawodniczkę sportów uderzanych Kamilę Bałandę (MMA 2-2) z Akademii Sarmatii Gdański. Interesujący pojedynek w limicie piórkowy na swoje konto zapisał Krzysztof Klaczek (MMA 5-2) z Shooters Konin, który zadusił w drugiej odsłonie Marcina Kabata (MMA 5-3) z Linke Gold Team Piła. W pozostałych dwóch pojedynkach zawodowych tryumfowali podopieczni Grzegorza Jakubowskiego: Artur Bielecki (MMA 2-0) i Bartosz Janik (MMA 4-2).
Walka wieczoru:
77 kg.: Artur Piotrowski pok. Pawła Hyżewicza przez poddanie (trójkąt rękami), 1:54 runda 1
Główna karta:
61 kg.: Marcin Lasota pok. Aleksandra Georgasa przez jednogłośną decyzję
65 kg.: Agnieszka Sobczyk pok. Kamile Bałandę przez poddanie (gilotyna), 0:28 runda 1
77 kg.: Artur Bielecki pok. Łukasza Bochniarza przez jednogłośną decyzję
66 kg.: Krzysztof Klaczek pok. Marcina Kabata przez poddanie (duszenie zza pleców), 4:46 runda 2
93 kg.: Bartosz Janik pok. Patryka Szczepaniaka przez jednogłośną decyzję
Pozostałe:
66 kg.: Jakub Maszczak pok. Pawła Kamińskiego przez poddanie (trójkąt), 2:52 runda 1#
82 kg.: Marek Woroncow pok. Adriana Dąbrowskiego przez poddanie (duszenie zza pleców), 1:17 runda 1#
# – pojedynki amatorskie
Relacja:
http://www.youtube.com/watch?v=7JGd9k17nGk
to są ścinki wszystkich walk, a nie walka wieczoru na konkurencji źle zapodali ;PP
bardzo fajna rozpiska byla w tym bialogardzie
jest szansa na pelne walki?
Georgas przegral, szkoda
cieszy to że coraz więcej walk jest między zawodnikami z podobnymi rekordami