(Foto Dave Mandel / Sherdog.com) Były mistrz WEC w wadze piórkowej i dwukrotny pretendent do tytułu w wadze koguciej Urijah Faber (MMA 26-6, WEC/UFC 11-5, 3 w rankingu MMARocks) wbrew wcześniejszym zapowiedziom nie zmierzy się z Vaughanem Lee na UFC 156, tylko z dużo wyżej notowanym Ivanem Menjivarem (MMA 25-9, UFC 4-1, 23 w rankingu MMARocks) na gali UFC 157, 23 lutego w Anaheim.
Będzie to pierwszy występ Kalifornijczyka od lipcowej porażki na punkty w pojedynku o tymczasowy tytuł UFC w wadze koguciej. W mijającym roku była to jedyna wizyta Fabera w dużym Octagonie. Rok wcześniej lider Team Alpha Male nie sprostał Dominickowi Cruzowi oraz zdemolował Briana Bowlesa.
Menjivar po raz ostatni walczył na UFC 154 w Montrealu gdzie poddał balachą Rosjanina Azamata Gashimova. Wcześniej Salwadorczyk pokonywał w największej organizacji na świecie Charliego Valencię, Nicka Pace’a i Johna Alberta oraz przegrał z Mike’iem Eastonem.
Rywal duzo mocniejszy, to i walka zapowiada sie duzo ciekawiej. "Wlasne sciany" raczej pomoga Faberowi i wypunktuje rywala.
Struve vs Hunt na Fuel 8 lepsze 😀
@voranek
Hunt zdementował to info na twitterze. Jednak z takim dementowaniem różnie bywa.
Co do tej walki to Faber by guillotine.
Faber wygra.
Faber, za slaby na pretendenta za dobry na reszte 😀
UFC zapowiada się niezłe
Nic dodać, nic ująć 🙂
Faber wygra być może efektownie i znów zacznie się śpiewka o TS.
wiadomo co sie dzieje z Bowlesem ?
Takie starcie to rozumiem. Znacznie lepszy rywal, niż Lee.
Zmiana na duży plus ale to ciągle nie ten poziom na Fabera. Urijah wygra przed czasem albo spokojnie na punkty jak dla mnie.
Rywal lepszy, ale dla Fabera to i tak powinien być łatwy pojedynek.
Faber wygrał z nim raz, wygra i drugi. Oby teraz zrobił to efektownie jakimś fajnym poddaniem.
The California Kid 😉 TKO w 1 rundzie 😉