Podczas weekendowej gali UFC on ESPN 5 do oktagonu amerykańskiej organizacji powróci Salim Touahri (MMA 10-3), a jego rywalem będzie Mickey Gall (MMA 5-2). Dla Salima będzie to trzecia walka pod banderą UFC. Wcześniejsze dwa pojedynki niestety nie poszły po jego myśli, teraz więc skupia się przede wszystkim na zwycięstwie, o czym powiedział w rozmowie z Maciejem Turskim dla serwisu Polsatsport.pl.
Zwycięstwo jest najważniejsze, bez dwóch zdań. W UFC styl też odgrywa rolę i na to też zwraca się uwagę, na efektowność występów. Koniec końców, wolałbym wygrać w kiepskim stylu niż przegrać po super widowiskowej walce.
Salim przedstawił też swoje spojrzenie na najbliższego rywala.
Wydaje się naprawdę solidnym przeciwnikiem i miał okazję mierzyć się z dobrymi rywalami. Dał na przykład bardzo fajny pojedynek z Randym Brownem. Ten występ pokazał, że trzeba się z nim liczyć. Ma na pewno bardzo dobry grappling, ale poprawił się ostatnio także w płaszczyźnie bokserskiej. Oczekuję, że to będzie naprawdę ciekawe zestawienie i damy dobrą walkę.
W rozmowie Touahri przyznał również, że nie liczył na trzecią szansę od UFC, ale dzięki pracy jego menadżera, Pawła Kowalika, udało się dopiąć jeszcze jeden pojedynek w organizacji.
Cała rozmowa do przeczytania tutaj.
Przypominamy też, że walka Salima Touahriego będzie transmitowana na Polsacie Sport Fight.