Weteran i legenda sportów walki – Mark Hunt w sobotę na gali UFC Fight Night 142 w Australii stoczył swoją ostatnią walkę dla organizacji UFC. Zawodnik wypełnił swój kontrakt i planuje kontynuować karierę w innej organizacji.

Mimo przegranej walki przez decyzję z Justinem Willisem, było to niezapomniane dla zawodnika przeżycie między innymi dzięki efektownemu wejściu do oktagonu które możecie zobaczyć poniżej:

 

Nowozelandczyk mimo wielu krytycznych słów na temat tolerowania dopingu przez UFC i trwającego procesu który wytoczył organizacji i Brockowi Lesnarowi, najwyraźniej rozstaje się ze swoim pracodawcą w zaskakująco spokojny sposób. W wywiadzie po walce który przeprowadził Ariel Helwani, Hunt dziękował UFC za ostatnie lata:

Chciałem podziękować organizacji UFC. Przyszedłem do tej firmy niechciany ale dziękuje im, za to że dawali mi pracę przez te wszystkie lata. Czas jednak żebym ruszył dalej do większych i lepszych rzeczy.

Mark Hunt odchodzi z UFC po 8 latach w których miał lepsze i gorsze momenty. Zawodnik trafił do organizacji w 2010 roku kiedy to po dłuższym czasie w zawieszeniu, ostatecznie porozumiał się z ZUFFA na temat przeniesienia kontraktu z organizacji Pride FC. UFC nie chciało go w swoich szeregach i oferowało mu pieniądze za rozwiązanie kontraktu jednak zawodnik upierał się żeby dostać szansę na największej scenie sportów walki na świecie.

Mimo słabego debiutu w którym szybko przegrał przez poddanie z Seanem McCorkle, Hunt dostał drugą szansę i zdołał wygrać w dość dobrym stylu 4 walki z rzędu. W trakcie bogatej kariery w UFC zdobył 7 nagród za najlepsze walki i nokauty wieczoru, udało mu się również stoczyć walkę w której stawką było tymczasowe mistrzostwo UFC w wadze ciężkiej z Fabricio Werdumem.

Hunt od czasu gali UFC 200, kiedy to przegrał z powracającym po pięciu latach do MMA, Brockiem Lesnarem stał się głośnym krytykiem organizacji UFC która według niego zgodziła się na walkę zawodnika będącego na dopingu. Ostatecznie Hunt zdecydował się pozwać UFC a proces ciągnie się do dzisiaj.

1 KOMENTARZ

  1. Ostatnie walki totalnie bez emocji i nawyjebce. Chociaż u siebie na koniec mógł się dla fanów swoich postarać, ale chuj w to wbijam hyh

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.