Już 10 października na „Fight Island” Marcin Tybura powróci do klatki UFC i zmierzy się w niej z Benem Rothwellem. Dla Polaka będzie to druga walka w Abu Zabi. W pierwszym starciu Marcin pokonał tam Maxim Grishin. Do walki doszło podczas gali UFC 251.

Rothwell w rozmowie dla UFC przedstawiając swoje spojrzenie na postać Marcina powiedział:

On lubi wywierać presję. Zobaczymy jednak jak to podziała w walce ze mną. Stefan Struve jest większy ode mnie i potrafił wykorzystać taki sposób walki przeciwko Tyburze. On będzie wywierał presję i pewnie szukał obaleń.

Rothwell dodał też, że w każdej walce stara się o to, aby zakończyć ją przed czasem.

Zawsze chodzi o zwycięstwo przed czasem. Większość moich walk tak się kończyła. Wszyscy chcą oglądać takie zakończenia. Jeśli zawodnik chce coś udowodnić, musi skończyć walkę w zdecydowany sposób, tak aby przyciągnąć uwagę wszystkich.

Ben Rothwell (38-12 MMA) ma na swoim koncie 50 walk w klatce MMA. Zawodnik w ostatnim pojedynku zwyciężył z Ovincem St. Preux przez decyzję sędziowską. Natomiast 34 z 38 wygranych w karierze zdobywał kończąc rywali przed czasem. W przeszłości „Big Ben” mierzył się z m.in. Alistairem Overeemem, Joshem Barnettem, Juniorem dos Santosem czy Cainem Velasquezem.

Do walki Rothwella z Tyburą dojdzie już w najbliższy weekend.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.