Organizacja FEN dołączyła jakiś czas temu do grona marek, które z powodu koronawirusa musiały odwołać swoje najbliższe gale. I chociaż początkowo wydawało się, że do FEN 28 ostatecznie dojdzie w wersji studyjnej, szefostwo organizacji zdecydowało o przełożeniu tego eventu.

Zobacz również: Szef FEN odpowiada szefowi KSW: „Nawet początkujący nie zarabia u nas 2500 zł – dziękujemy za rady”

Mimo odwołanego wydarzenia organizacja planuje jednak przygotować wsparcie dla zawodników, którzy mieli podczas niego się bić. O pomyśle powiedział Paweł Jóźwiak, prezes FEN, w rozmowie dla serwisu Sport.pl

Zawodnicy nie muszą się bać o pieniądze. Naszym sponsorem jest firma Lotos i z nią pracujemy nad systemem wsparcia dla zawodników. Wielu z nich znajdzie się w trudnej sytuacji, bo ani nie dostanie gaży za walkę, ani też nie może pracować normalnie, czyli w ich przypadku jako ochroniarze w klubach czy trenerzy personalni. Postanowiliśmy więc im pomóc.

Na razie jeszcze nie wiadomo dokładnie jak pomoc ta ma wyglądać.

Za wcześnie na szczegóły, ale myślimy, by zawodnicy, którzy mieli wystąpić na marcowej gali, otrzymali chociażby jednorazowy przelew. Tarcza antykryzysowa federacji FEN. Ale także nasza wdzięczność dla zawodników, którzy w kryzysowym momencie okazali się lojalni. Gdy jeszcze była szansa, że nasza marcowa impreza się odbędzie, ale bez udziału kibiców, to zawodnicy zgodzili się wówczas na obniżkę pensji. Za co należy im się wielki szacunek.

Cała rozmowa z Pawłem Jóźwiakiem do przeczytania

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.