Były pretendent do mistrzowskiego tytułu wagi półciężkiej UFC Alexander Gustafsson zdecydował się powrócić ze sportowej emerytury na pojedynek w wadze ciężkiej z byłym mistrzem królewskiej kategorii, Fabricio Werdumem.

Alexander Gustafsson rok temu po przegranej walce z Anthonym Smithem ogłosił wycofanie się z zawodowego sportu. Teraz wraca do startów.

Fabricio Werdum w swoim powrocie po dwuletnim zawieszeniu z powodu wpadki dopingowej przegrał w kiepskim stylu starcie z Alexeiem Oleinikiem na gali UFC 249. Teraz będzie chciał się odbić po tamtej walce.

Co ciekawe Gustafsson i Werdum mieli już okazję próbować się w klatce, ale podczas sesji sparingowej. O całej sytuacji Fabricio opowiedział w rozmowie dla serwisu Sherdog.

Do sparingu doszło jakieś osiem lat temu, gdy pojechałem trenować do Marka Munoza. Gdy się tam pojawiłem Travis Brown i Gustafsson robił sparing MMA. Trener zaprosił mnie do nich. Najpierw sparowałem z Brownem, potem z Gustafssonem, potem znowu się zmienialiśmy. W drugiej sesji sparingowej Gustafsson zafundował mi rozcięcie na nosie. Złapałem go w tajski klincz, kopnąłem kolanem w twarz i zrobiłem mu duże rozcięcie. Myślę, że potrzebował pewnie pięciu szwów. Trener i Gustfsson byli na mnie wkurzeni, powiedzieli kilka nieprzyjemnych słów i sparing nie zakończył się w dobrej atmosferze.

Werdum nie ukrywa jaki ma plan na walkę z Gustafssonem.

Nie robię  tajemnicy z mojej taktyki. Gustfsson wie, że będę chciał go sprowadzić na matę. To żaden sekret. Zrobię to i go poddam.

Do starcia obu zawodników ma dojść już 25 lipca, podczas jednej z kolejnych gal na „Fight Island”.

Zobacz również: „Nigdy jeszcze nie czułem się tak silny” – Gustafsson o wadze ciężkiej

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.