FanPostów ciąg dalszy.
Za klawiaturę zasiadł Yagiel a efekty możecie ujrzeć poniżej.
Na wstępie chciałbym podziękować redakcji za uhonorowanie mnie możnością zabrania kilku słów z okazji urodzin portalu. Od kilku lat czuję sie jego częścią a swoją wiedzę opieram dzięki newsom jakie tutaj codziennie czytam. Niejeden odniesie wrażenie, że w poniższym tekście mogę brzmieć jak wazeliniarz, lecz myślę, że raz na 5 lat warto napisać o tym co najlepsze.
Myślę, że rozwój portalu, oraz samej redakcji nie odstępował kroku w tempie, w jakim w ostatnich latach rozwijała się w naszym kraju sama dyscyplina. Pomyśleć, że jeszcze 5 lat temu strona była odwiedzana przez grupkę osób a jej zasięg oraz zawartość była kosmicznie mniejsza. Pamiętam jak serwer nie dawał rady gdy nastąpił boom. Dziś zmieniło się to o 180 stopni. Organizatorzy, promotorzy, trenerzy i reszta środowiska MMA lgnie do MMARocks aby na stronie głównej, ktoś mógł zobaczyć informację o ich evencie, czy klubie, aby cała Polska (ba, nawet i nie tylko) mogła przeczytać relację z wydarzeń jakie odbywają się od Bałtyku po Tatry. Tych wielkich, ale również i tych mikroskopijnych. Myślę, że to, iż ranking układany przez MMARocks, uznawany jest przez większość zawodników i fanów jako OFICJALNY polski ranking, mówi samo przez się. A to, że kilka osób jest w stanie zebrać w jednym miejscu 2 czołowe polskie(żeby nie powiedzieć europejskie) organizacje, absolutny top zawodników i fanów z całej Polski (choć w małej grupce) i zwieńczyć to niezwykle kameralnym wręczeniem nagród, jest dla mnie dowodem, że żadna inna redakcja nie miała tak dużego wpływu w rozwój i popularyzacje MMA w naszym kraju. Wielki szacun Panowie, bo naprawdę odwaliliście kawał porządnej roboty.
Do przodu idzie nie tylko sam portal, ale również i cała ekipa. Po za kapitalnym poprowadzeniem konwentu (na którym udało mi się poznać i porozmawiać z niektórymi:), mamy również Venoma piszącego dla Sherdoga, Escobara nie bojącego się zadawać trudnych pytań, oraz potrafiącym inteligentnie bronić się przed ripostami promotorów, godnie reprezentującego sprawy fanów, Yoshiego, którego arty niejednokrotnie łapią za jaja, oraz stwórcę Defa, który po dzień dzisiejszy (choć już z mniej kultowymi tekstami) pisze z “szarakami” w tematach na Cohones:) TJ i jego koszula reprezentował środowisko już niejednokrotnie na antenach stacji telewizyjnych. A przecież na pracę całego zespołu składa się jeszcze praca wielu osób, mimo tego, że z niektórymi nie mamy za często możliwości popisania.
Pytane jakie w tym miejscu mi się nasuwa brzmi, czy nie znaleźliśmy się w momencie w którym portal nie jest bardziej rozpędzony od polskiego MMA. Mieszane sztuki walki jak każdy inny produkt, ma swój cykl którym toczy sie jego życie. Znaleźliśmy sie w momencie “tuż za boomem” i każdy z nas zastanawia się co dalej. Drastycznie spadła ilość gal. Z horyzontu usunęło się ProFight i MMA Attack (choć jestem przekonany, że powrót jest nieunikniony), KSW z dość mierną kartą (choć mimo wszystko i tak lepszą niż większość europejskich) wchodzi w system PPV, który jest dla mnie ogromną zagadką. Uważam, że czasy 6 milionów przed TV minęły i zadowalającym efektem będzie gdy KSW utrzyma tendencję 3 milionów, pytanie tylko, czy te miliony będą chciały płacić za coś, co do tej pory miały za darmo. Dobrze poprowadzona polityka PPV przynieść może bardzo dobre efekty, w szczególności dla fightcardów, zarobków i samych fanów, lecz nie wiem, czy powinno się to odbywać w taki sposób jak teraz. Obawiam się, że cały szał może się szybko skończyć, bo na rynku mamy tylko KSW, którego poczynania wszyscy znamy a i poznają się na nich też ludzie sobotnich wieczorów. Nie mam na celu atakowania Konfrontacji Sztuk Walki, gdyż mam do nich duży szacunek (niestety nastała moda na jechanie po KSW za każdym razem gdy coś robią, choć nie twierdzę, że są idealni – bo nie są) a na każdą gale czekam jak poparzony (do samego eventu jeszcze sporo czasu, a ja już kumplom kazałem wolne rezerwować) – PPV kupię. Uważam, że idealnym rozwiązaniem na utrzymanie MMA na topie było MMA Attack, dla którego znalazło się miejsce na antenach Polsatu. Dwie bardzo różniące się od siebie organizacje, jednak prezentujące MMA na bardzo wysokim poziomie. Dwie firmy potrafiące przyciągać fanów, oraz zadowalać ich – tych hardcoreowych, oraz tych niedzielnych. MMA Attack wprowadziła świeżość, oraz z miejsca zyskała nowych widzów, nawet wśród tych którzy dyscyplinę kojarzą tylko z anten Polsatu. Dlatego też oczekuje powrotu organizacji Pana Cholewy i tego, że razem z dutem Kawulski – Lewandowski zadbają by polskie MMA znalazło swoje stałe, dobre miejsce w sercach Polaków.
Chodzą pogłoski o reality show, ale absolutnie nie widzę potencjału tego programu w stacji takiej jak Orange Sport. Nie mam pojęcia, dlaczego Polsat opiera się temu. Historia pokazała jak taki program jest w stanie wiele zmienić. Oby nie obudzili się z ręką w nocniku.
Na koniec moich wypocin chciałbym napisać o tym co najbardziej zapadło mi w pamięć przez te kilka lat odwiedzania MMARocks. Myślę, że najwięcej emocji we mnie wzbudzały newsy odnośnie walk Mameda w Japonii, informacje z których mogłem się dowiedzieć o eventach w mojej okolicy (Angels Of Fire, Pro Fight, KSW) czy ogłoszenie konwentu który był wielkim ukłonem w stronę czytelników strony. Powstanie Cohones sprawiło, że portal stał się nie tylko miejscem poszerzania wiedzy, ale również w pewnym sensie miejscem tętniącym życiem, w którym jak wszędzie, jest dużo dziwnych sytuacji, tych wesołych i podniosłych, ale również tych żenujących i denerwujących. Całe szczęście czuwają nad nami oczy moderatorów którzy w umiejętny sposób starają się utrzymywać Cohones na odpowiednim poziomie.
Pragnę złożyć redakcji najserdeczniejsze życzenia oraz życzyć wytrwałości i cierpliwości w tym co robią. Dziękuje za 5 lat wspierania rozwoju dyscypliny, oraz zarażania kolejnych głów tym wspaniałym sportem. Uwierzcie mi, Wasza praca nie idzie na marne – Herakles gwarantowany:)
Doszedłem do "możnościom" i odpuściłem. Pozdro
ja tez odpuscilem po drugim akapicie, ale i tak Yagiel gz xD
nie no jajca se robie, dobry tekst, przeczytałem cały jakby kogoś to interesowało ^^
Ja przeczytałem “możnościom” i czytałem dalej. Przyjemnie się czyta, ale odczuwam niedostatek pojazdów po KSW! To na pewno artykuł fundowany przez Kawula!
Ja nie wybaczam takich błędów :/
Polecam. Narzędnik – kim? czym? – możnościom
http://www.sjp.pl/mo%C5%BCno%C5%9Bciom
Comber mówił o pojazdach
Mimo wszystko zaczyna być coraz gorzej …..
możność – l.poj – możnością. Teraz sobie wstaw zamiast możnościom – możliwościom i wyjdzie ładny chochlik.
Mam tylko 3 slowa,po przeczytaniu tych wypocin a mianowice: wazelina,wazelina,wazelina
Comber, racja. Widać nie powinienem już nic pisac o tej porze. Sory za niepotrzebna dyskusje.
Spoko, nie ma sprawy 😉
A mi się podobało, ale ppv nie kupiłem i nie kupię, bo nie lubię jak ktoś traktuje fanów sportu jak łosi, którzy nic nie kleią i uwierzą we wszystkie piękne słówka.
uuuuuuuuuuuuu
A mi się to fajnie czytało. Skoro redakcja odwala kawał dobrej roboty to czemu nie mozna tego opisać? Wazelina? Wg mnie nie, wszystko sie zgada, poparte faktami. Jesli ktoś pamięta jaka była strona kilka lat temu a teraz dostrzeże różnice.
Dobra praca Piotrze
“Różowy pas w cygańskim Jiu Jitsu”- John Maguire
Możniościom zauważyłem już po wysłaniu – możecie mi wierzyć,albo nie – i zwróciłem się do Yoshiego o poprawienie orta,widocznie też go przegapił 🙂 Nie od wczoraj tutaj piszę i chyba większość wie,że pismo którym się posługuję,raczej pozbawione jest błędów:) Zwykła wpadka poprzez pisanie w pośpiechu i nie dokładne sprawdzenie:) Tyle mojego usprawiedliwienia:)
Wazelina? Zdaje sobię sprawię,że żyjemy w czasach gdzie pochwalić coś,oznacza posmarować a modą stało się jechanie po wszystkim. Nie mam zamiaru w takim czymś brać udziału i skoro doceniam coś,szanuje i lubię to nie mam problemów aby o tym opowiedziec.
kolejny mickiewicz tego forum 😉 bardzo fajnie się czytało 😉
Rozumiem,napisales szczerze.Tylko tak jakos to mi sie w oczy rzucilo.Moze poprostu za duzo piwek poszlo wczoraj