Były mistrz wagi ciężkiej UFC Daniel Cormier, który utracił swój tytuł na rzecz Stipe Miocica, już niedługo po raz trzeci zmierzy się z Miocicem w walce o pas.
We wcześniejszych dwóch starciach, niezależnie od ostatecznego wyniku, zdarzało, że Cormier trafiał Miocica palcami w oczy.
W rozmowie z Arielem Helwanim dla ESPN Cormier powiedział, że nie robi tego celowo.
Prawda jest taka, że nie robię tego celowo. Próbuję to wyeliminować. Jednym z powodów, dla których tak wychodzi w walce jest to, że biję się z wyższymi rywalami.
Cormier dodał też, że podobnie sytuacja wygląda na sparingach, ale w dużych rękawicach to nie jest problemem.
Gdy sparuję z dużymi facetami, wyciągam rękę do przodu, żeby skrócić dystans i czasami lekko dotykam ich twarzy, ale robię to w szesnastouncjowych rękawicach. Gdy jednak przychodzi do walki w czterouncjowych rękawicach, gdzie palce nie są zakryte, nagle wychodzi to nieco do dupy i jestem uznawany za walczącego nieczysto zawodnika.
Miocic wierzy Cormierowi, że ten nie robi tego umyślnie, ale zamierza też przed walką porozmawiać o sprawie z sędzią, o czym powiedział w rozmowie dla ESPN.
On mówi, że to nie było intencjonalne i wierzę mu, ale zobaczymy co będzie się działo w kolejnej walce. Spróbuję zachować spokój i unikać trafień w oczy. Zamierzam też dać znać sędziemu, aby zwrócił na to uwagę.
Walka pomiędzy Stipe Miocicem i Danielem Cormierem została zaplanowana na 15 sierpnia.
Zobacz również: Khabib ostrzega „miłego gościa”, Gaethjego: Nie jestem Poirierem czy Fergusonem