Ilir Latifi (MMA 14-7) zdecydował się na przejście z wagi półciężkiej do królewskiej kategorii wagowej. W debiucie w wadze ciężkiej ma zmierzyć się z Derrickiem Lewisem (MMA 22-7), który w swoim ostatnim boju, podczas gali UFC 244, pokonał Blagoya Ivanova (MMA 18-3).
Lewis jest zaskoczony nieco takim wyborem Latifiego, o czym powiedział podczas niedawnego spotkania z mediami.
Byłem bardzo zaskoczony, ponieważ Latifi był małym zawodnikiem jak na wagę półciężką i raczej powinien zejść niżej, niż iść do wagi ciężkie. Słyszałem też, że mnie wyzwał i chciał ze mną walczyć. Jestem więc zaskoczony, że wybrał największego i najgrubszego zawodnika w wadze ciężkiej.
Lewis dodał również, że patrzy na Latifiego jak na każdego innego rywala.
Wiem, że on jest eksplozywnym zawodnikiem, zapaśnikiem, albo kimś w tym stylu. Nie sądzę, żeby to miało jakieś znaczenie.
Derrick przypomniał też, że jest mu obojętne z kim ma się bić. Nie walczy po to, żeby być najlepszym na świecie, chce tylko zapewnić byt rodzinie. Nie dba też o to kto z kim walczy w jego kategorii wagowej, bo sam nie śledzi i nie ogląda walk.
Do walki Lewisa z Latifim ma dojść podczas gali UFC 247.