Paweł „Trybson” Trybała na jubileuszu swojego trenera Mirosława Oknińskiego, opowiada o powrocie po ciężkiej kontuzji, miłości do MMA, kolejnej walce jakiej dojdzie już w marcu na gali PLMMA, relacjach z organizacją FEN oraz o tym kogo uważa za swojego idola w światowym MMA.
Ikona MMA – Trybsiak po Pas – jakikolwiek
Jaki typ. Miał problem z 1kg przed walką do zbicia w kat. 84 to chce iść do 93 już heh, może warto dietę inną ułożyć. Wiadomo,on nie będzie miał w MMA większych, ani nawet mniejszych sukcesów.
Mówcie co chcecie, ale Ja tam chce aby powrócił i co by nie mówić to trybson o wiele więcej zrobi "szumy" dla FEN-u niż Araby czy WSZ. I przypominam czekam na walkę Trybson-Najman. zapłacę każde PPV.