Już w marcu Jan Błachowicz stanie do pierwszej obrony pas wagi półciężkiej. W starciu tym nie jest jednak stawiany w roli faworyta, z czym nie zgadza się Tyron Woodley.

Jan Błachowicz powróci do klatki 6 marca. Jego rywalem w oktagonie będzie Israel Adesanya, mistrz UFC wagi średniej. Nadchodzące starcie będzie pierwszą obroną tytułu w wykonaniu Polaka, który w tej walce nie jest stawiany w roli faworyta. Z taką opinią nie zgadza się były mistrz UFC, Tyron Woodley, który w rozmowie dla serwisu MMA Junkie powiedział:

Jan to nie jest zawodnik, z którym możesz sobie pogrywać. Ten koleś dysponuje za**bistą siłą. Ludzie za bardzo patrzą na jego przeszłość, gadając o tym, że on nie jest faworytem.

Do pierwszej obrony tytułu mistrzowskiego Jana Błachowicza dojdziepodczas gali UFC 259.

Jan Błachowicz ma za sobą świetny rok w karierze. 15 lutego zmierzył się podczas gali UFC Fight Night 167 z Coreyem Adresonem i w pięknym stylu zrewanżował mu się za przegraną sprzed lat. 26 września natomiast wszedł do klatki z Dominickiem Reyesem. Starcie potrwało niecałe dwie rundy, a Jan Błachowicz pod koniec drugiej odsłony walki znokautował Reyese i zdobył upragniony pas UFC.

Israel Adesanya to obecnie jedna z największych gwiazd organizacji. W UFC walczy dopiero od dwóch lat, ale już w szóstym pojedynku dla potentata z Las Vegas, zdobył tymczasowy pas wagi średniej. Pas mistrzowski zunifikował nokautując Roberta Whittakera. Będąc już pełnoprawnym mistrzem, obronił tytuł w starciu z Yoelem Romero oraz Paulo Costą.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.