Mimo, że coraz częściej mówi się o tym, że to Jon Jones będzie najbliższym przeciwnikiem Daniela Cormiera w starciu o mistrzowski pas, Jimi Manuwa nadal liczy, że to jednak on wejdzie do oktagonu razem z “DC”. W podcaście Five Rounds, Anglik powiedział, że zasłużył na to starcie.
Nie chciałbym, żeby Jones wskoczył przede mną do kolejki. Pracowałem ciężko. Nokautowałem przeciwników. Wierzę, że zasłużyłem na walkę o pas.
Manuwa dodał, że jego zdaniem Jones w swoim powrocie do UFC powinien dostać najpierw jakąś walkę na tzw. przetarcie.
Jones jest największym zawodnikiem w historii, ale nie walczył od ponad roku. On potrzebuje jakieś walki na przetarcie i zdaje sobie z tego sprawę. Oczywiście jeśli to Jones zawalczy o pas, nie będę zadowolony, ale ostatecznie to nie wpłynie na moje plany. Mam różne opcje do rozważenia.
Pojedynek pomiędzy Danielem Cormierem i Jonem Jonesem jest planowany na galę UFC 214, która ma się odbyć 29 lipca.
Na rozdarcie
I tak w końcu zawalczy o pas. Jak nie przed Jon Jonesem tak na pewno po tym jak DC pokona Jonesa