Podczas gali UFC 210 Will Brooks zmierzy się z Charlesem Oliveirą i chociaż w swoim ostatnim pojedynku Brooks przegrał z Alexem Oliveirą, nadal wierzy mocno w swoje umiejętności i jest przekonany, że w przyszłości zdobędzie mistrzowski pas. W podcaście Fight Society powiedział:
Wierzę, że jestem inteligentnym zawodnikiem. Wierzę, że posiadam umiejętności, by pokonać każdego, niezależnie od tego kim on jest. Moja inteligencja w walce, moje zawodnicze IQ daje mi taką możliwość. Zdaję sobie sprawę, że oczekuje się od każdego, iż będzie powtarzał, że zostanie mistrzem. Ja tego nie mówię, ja w to wierzę. I nie mówię tego, tylko dlatego, że tak należy mówić, mówię to właśnie dlatego, że w to wierzę. Znam swoje możliwości, znam swoje umiejętności i wiem, że mogę pokonać każdego przeciwnika. Jestem bardzo spokojny i pewny swego. Jestem pewny, że ktoregoś dnia zostanę mistrzem. Może nie stanie się to za tydzień, ani tydzień później, ale ostatecznie do tego dojdzie. Wiem to i czuję to w moich kościach.
Brooks dodał również, że porażki go nie demotywują, bo zdaje sobie sprawę z tego, jaki ma przed sobą ostateczny cel.
To jest też jeden z powodów mojego odejście z poprzedniej organizacji i przejścia do UFC. Mogłem zostać tam gdzie byłem, miałem tam wiele możliwości działania. Dali mi świetną ofertę, ale czułem w kościach, że to był czas na zmianę. Dlatego też nie cierpię z powodu porażek, nie jest mi smutno, bo wiem jaki jest plan. Cały czas widzę końcową linię mojej podróży. To jest maraton.