Podczas ostatniej gali UFC Marcin Tybura odniósł drugie zwycięstwo na „Fight Island”. Tym razem Polak pokonał Bena Rothwella. W pierwszym starciu w Abu Zabi Marcin wygrał z Maximem Grishinem. Od jakiegoś czas Marcin Tybura przygotowuje się do swoich walk pod okiem trenera Andrzeja Kościelskiego w Poznańskim klubie Ankos MMA i bardzo sobie ceni tę współpracę, o czym powiedział w rozmowie z Przemysławem Osiakiem dla .
Bardzo sobie chwalę współpracę z Andrzejem Kościelskim w poznańskim Ankosie. Widzę mój progres w treningu, który ten szkoleniowiec proponuje. Wiele zmienia się na plus.
Marcin zdradził też w ostatnim czasie zrezygnował z diety, bo nie widział jej pozytywnych efektów. Stara się wiec odżywiać zdrowo, ale bez rygorystycznego podejście do tematu.
Trzymanie się reguł diety, kupowanie produktów, ważenie posiłków zabiera dużo czasu i jest męczące. Tę energię wolę spożytkować inaczej, na przykład przygotowując się mentalnie do treningu i trenując mocniej. Trzeba szukać przyjemności w dyskomforcie. Tego nie zastąpi ani dieta, ani suplementy czy odnowa biologiczna.
Tybura ma na swoim koncie trzy zwycięstwa z rzędu w oktagonie UFC. Dla największej organizacji MMA na świecie stoczył już 12 walk, a jego obecny bilans wynosi 7-5. W swojej karierze w UFC pokonał między innymi Stefana Struve i Andreia Arlovskiego.
Zobacz również: Marcin Tybura powrócił do pierwszej piętnastki rankingu UFC