Najprawdopodobniej to Robert Whittaker będzie kolejnym przeciwnikiem Georgesa St. Pierre’a w klatce organizacji UFC. Na razie oficjalnie nic nie zostało potwierdzone, jednak jeśli do tego starcia dojdzie, to dla Whittakera będzie spełnienie marzeń. Jak powiedział sam zainteresowany w rozmowie z serwisem News.com.au:
W młodości byłem ogromnym fanem GSP. Każdy zawodnik wagi półśredniej chciał być taki jak on. Jeśli dostąpię tego zaszczytu i z nim zawalczę, to będzie spełnienie marzeń.
Whittaker, mimo postrzegania GSP jako legendy tego sportu, uważa, że jest zdecydowanie lepszym zawodnikiem od aktualnego mistrza.
Szczerze powiedziawszy w walce z Bispingiem wyglądał na wolniejszego niż kiedykolwiek wcześniej. On jest przebiegły. Można nadal w nim dostrzec fighterską inteligencję. Ona nadal ma w sobie to coś. Do tego ewidentnie bije mocniej będąc w wadze średniej. Ja biję jednak równie mocno i szybko. Zdecydowanie mocniej i szybciej niż robi to Bisping. Mam też lepszą defensywę niż Bispingi, wszystko więc wygląda całkiem obiecująco.
I pewnie dlatego , że nie walczył 4 lata…
"Mam też lepszą defensywę niż Bispingi"Niezły pocisk. Nie wiem tylko czy od Boba czy od Jacka. xD
Whittaker będzie mega niebezpiecznym rywalem dla GSP ale i tak całym sercem za Kanadyjczykiem!
Aktualnie nie widzę w tej kategorii nikogo kto mógłby realnie zagrozić Wittakerowi, GSP zostanie zgwałcony.