Vitor Belfort, który zapowiedział, że walka z Lyoto Machidą podczas UFC 224 w Rio de Janeiro, będzie jego ostatnim starciem w karierze, stwierdził jakiś czas temu, że ostatecznie nie zamyka sobie całkowicie drzwi do powrotu, jednak propozycja walki musiałaby iść w parze z odpowiednimi pieniędzmi.

Teraz, podczas spotkania z mediami, powiedział jednak, że walka z Machidą będzie jego ostatnią w karierze.

Nie odchodzę na emeryturę, bo nikt mi jej nie będzie wypłacał. Będzie to jednak moja ostatnia walka. Nikt nie będzie mi wypłacał emerytury po moim odejściu, więc aktualnie szukam pracy. Poszukuję różnych możliwości. Jestem przekonany, że walka z Lyoto będzie moją ostatnią i jestem bardzo zadowolony z tego co osiągnąłem w tym sporcie.

Belfort dodał, że walkę ma zapisaną w swoim DNA, natomiast mówiąc o swoich osiągnięciach stwierdził:

Po moim odejściu ludzie będą pytać jakie dziedzictwo po sobie zostawiłem. Dziedzictwo nie jest czymś, co mam dla siebie. To jest coś dla kolejnych pokoleń. Uważam więc, że zostawiam po sobie jedne z najwspanialszych osiągnięć w tym sporcie.

2 KOMENTARZE

  1. Walki Vitora zawsze oglądało się ze sportową ekscytacją, której teraz brakuje.

  2. Vitor pójdzie do rizin, odmłodnieje 20 lat i znów można będzie go ogladac

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.