Paige VanZant zakończyła swoją przygodę z UFC i postanowiła spróbować sił w walkach na gołe pięści. Droga do powrotu do oktagonu i świata mieszanych sztuk walki nie jest jednak przed nią zamknięta.

Austin Vanderford, zawodnik organizacji Bellator, a prywatnie mąż VanZant, powiedział w rozmowie dla serwisu The Telegraph, że Paige potrzebowała zamiany i chociaż brutalna formuła walka na gołe pięści może być zaskakującym wyborem, to ostatecznie ma ona doprowadzić do poprawy umiejętności zawodniczki.

Paige w tym momencie swojej kariery musi dokonać pewnych zmian, aby w przyszłości móc rywalizować z najlepszymi zawodniczkami. Dlatego też wybrała walki na gołe pięści, bo liczy, że znacząco poprawi swój boks.

Vanderford przypomniał też, że jego żona ma dopiero 26 lat i mnóstwo czasu na to, aby pracować nad rozwojem umiejętności walki.

Jest bardzo prawdopodobne, że ona wróci do MMA. Chce pracować nad tym, aby stać się bardziej kompletną zawodniczką. Jestem stronniczy, ale moim zdaniem ona będzie jedną z najlepszych zawodniczek na świecie.

Niedawno Paige VanZant poznała datę swojego debiutu w walkach na gołe pięści. Była zawodniczka UFC ma zawalczyć dla organizacji Bare Knuckle Fighting Championship 5 lutego 2021 roku, zaraz przed „Super Bowl Weekend”.

Odejście z organizacji UFC i podpisanie kontraktu na walkę na gołe pięści w BKFC przez VanZant odbiło się szerokim echem w świecie MMA. Amerykanka mimo słabszej dyspozycji i powracających problemów zdrowotnych byłą jedną z najpopularniejszych zawodniczek organizacji UFC w ostatnich latach.

Zobacz również: Adesanya: „Ludzie próbują utrzymać zero w rekordzie, jakby to było coś ważnego”

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.