Porcja zaległych informacji z ostatnich dni:
UFC potwierdziło pojedynki Paula Daleya z Dustinem Hazelettem i Juniora Dos Santosa z Gilbertem Yvelem na UFC 108: Evans vs Silva, 2 stycznia w Las Vegas. Jednocześnie niezwykle pechowa rozpiska doznała kolejnych strat: jak podaje MMAWeekly z powodu kontuzji z występu na gali wycofał się Tyson Griffin, jego miejsce w starciu z Jimem Millerem zajmie były mistrz UFC w wadze lekkiej Sean Sherk (MMA 33-4-1), który na gali miał walczyć z Rafaello Oliveirą. Z gali wypadł też Rory Markham i UFC na razie szuka nowych rywali dla Martina Kampmanna i wspomnianego Oliveiry.
Utalentowany Gerald Harris (MMA 13-2) zastąpi kontuzjowanego Tima Credeura w starciu z Mike’iem Massenzio i zadebiutuje w UFC na UFC Fight Night: Maynard vs Diaz, 11 stycznia w Fairfax. Harris był uczestnikiem siódmego TUFa, gdzie przegrał w pierwszej rundzie z późniejszym zwycięzcą Amirem Sadollah, od tego czasu wygrał sześć kolejnych pojedynków, z czego pięć w pierwszej rundzie.
UFC oficjalnie ogłosiło główne walki na UFC 110: Nogueira vs Velasquez, 20 lutego w Sydney w Australii. Gala jest już całkowicie wyprzedana, biletów zabrakło już po pierwszym dniu sprzedaży. Jak informuje MMAFanhouse debiut UFC na Antypodach doznał już też jednej straty Koreańczyk Dong Hyun Kim wycofał się z pojedynku z Christem Lytle z powodu kontuzji kolana.
Druga gala WEC w 2010 roku odbędzie się 6 marca w Columbus Ohio przy okazji corocznych Arnold Classics. Jak informuje MMAJunkie w walce wieczoru na WEC 47 Brian Bowles (MMA 8-0, 1 w rankingu MMARocks) stanie do swojej pierwszej obrony pasa WEC w wadze koguciej przeciwko Dominickowi Cruzowi (MMA 14-1, 5 w rankingu MMARocks). Na gali powróci też Miguel Torres (MMA 37-2, 2 w rankingu MMARocks) prawdopodobnie w pojedynku, który wyłoni kolejnego przeciwnika dla Bowlesa.
UFC potwierdziło walkę wieczoru na UFC 111, 27 marca w Newark w stanie New Jersey. Będzie to anonsowany przez nas wcześniej pojedynek pomiędzy Georges’em St. Pierre’em i Danem Hardym.
Na 10 kwietnia UFC planuje swój debiut na bliskim wschodzie, a dokładniej w Abu Zabi w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Prawdopodobna walka wieczoru to starcie legend Matta Hughesa z Renzo Graciem.
28 i 29 maja UFC zorganizuje drugie targi UFC Fan Expo. Pierwsze przy okazji UFC 100 okazały się ogromny sukcesem. Teraz impreza też będzie połączona z galą, najprawdopodobniej UFC 114 w Mandalay Bay Events Center. Planowana walka wieczoru to odłożony pojedynek trenerów TUFa 10 Quintona Jacksona i Rashada Evansa, oczywiście pod warunkiem, że ten drugi nie przegra 2 stycznia z Thiago Silvą.
Dana White poinformował też, że w przyszłym roku UFC zorganizuje pierwsze gale w Bostonie, hala Boston Garden i na Hawajach, otwarty stadion Aloha. Gala w rodzinnym mieście White’a na wschodnim wybrzeżu ma być wydarzeniem na miarę UFC 100 z dwoma lub trzema walkami o pas. Kulminacyjnym punktem gali na Hawajach będzie oczywiście występ najlepszego lekkiego na świecie B.J. Penna.
A o Tomku nic nie słychać?
ciekaw jestem co z Chinami, Japonią i Koreą. Zwalniając Kanga dali sygnał że Korea nie jest na ich mapie w najbiższej przyszłości
W Korei z organizowaniem gali miało kłopot nawet rodzime Spirit MC.
Wiem natomiast, że UFC chce w 2010r. zawitać do Meksyku, ale raczej nie zrobią tego w pierwszej połowie roku. W tej sprawie pewnie dużo zależy od walki Gonzagi z Mino.
Tyson Griffin 🙁 Czekałem na jego występ..
Co do walki Evans- Silva jestem za Thiago ale z drugiej strony bardzo chciałbym zobaczyć pojedynek trenerów Tuf’a więc trochę lipa jak dla mnie
ja cos tak mysle, ze nawet jak rashad przegra z thiago to i tak do walki rashad-rampage dojdzie. mysle, ze po prostu musi do niej dojsc, nie wyobrazam sobie zeby quinton powrocil i walczyl z kims innym.
co do gal ufc to w lato maja byc podobno, ponownie w niemczech. zobaczymy co z tego wyjdzie. ponadto jakis czas temu zelaznik wspominal tez cos o szwajcarii.
KingDante – sam Sexyama przyciagnie 100 razy wiecej Koreanczykow niz Kang. No i maja tez Stun Guna.
kurcze gala na stadionie aloha to będzie wydarzenie
Też uważam, że do walki QJ-Rashad dojdzie niezależnie od wyniku starcia z Thiago.
Wyglada na to, ze po fajnym UFC107, bedzie nie najgorszy (choc nieco geriatryczny) UFC109 i rewelacyjny UFC110. Tylko ta 108 jest masakrycznie pechowa.
Swoja droga, spotykam sie ostatnio z opiniami o przesyceniu rynku i faktycznie – UFC zorganizowalo w tym roku 15 gal, nie liczac TUFa i fight night. Osobiscie wolalbym ~10 mocno obsadzonych gal.
Zdziwilo mnie, ze jeszcze nie byli w Bostonie, ale mysle, ze odpowiednio nadrobia 😉
Dana mógł zrobić tak jak mówił kiedyś – kilka gal darmowych w Spike TV ze słabą obsadą i raz na 3-4 miesiące porządna gala. Dla mnie to by była boba. Pomyśleć o jakichś 4 galach z rzędu, wyciągnąć z niej wszystkie najlepsze walki i wsadzić do jednej gali, a z reszty zrobić darmowe gale w Spike np spójrzmy na rozpiski gal 98 – 102. Gdyby z tych gal zrobić jedną wielką to sam nie wiem czy bilety by się w 5 minut nie sprzedały. Lesnar, GSP, Thiago, Bisping, Vanderlei, Mir, Hendo, Jackson, Jardine, Machida, Silva – byłaby masakra 🙂
Paz zdajesz sobie sprawę, że jakby UFC robiło PPV raz na 4 miesięce to musiałoby obniżyć zawodnikom pensje cztery razy?
Wiem, że wszystko wygląda fajnie tylko w teorii. Sam nie wiem jak Dana miał to zamiar zrobić, ale tak powiedział i na pewno plan jakiś miał, ja tylko fantazjuje na temat gal jakie mogły by się odbyć gdyby ten fakt wszedł w życie 🙂
Im więcej gal tym więcej walk i więcej dla nas. Robią już teraz i tak dużo gal. Oby tak dalej, na razie idą w dobrym kierunku. Odwołują walki tylko wskutek kontuzji jakiś zawodników, więc do samego organizowania nie można za dużo zarzucić. Decyzja z Hawajami i Pennem wydaje się w 100% prawidłowa. Ciekaw jestem co do Emiratów, ale w sumie tam jest tylu bogaczy, a UFC wyrobioną marką, że każdy w Abu Zabi będzie się chciał tam pokazać. Jeszcze ciekawe czy Dana będzie chciał coś organizować w Japonii.
w japonii danuty nie lubia, wiec raczej nic z tego nie wyjdzie
Lubienie czy nie nie ma tu znaczenia. Ważny jest bussiness. Jeśli dwie strony widza szansę zarobku, ubijają interes. Tak się robi w cywilizowanych krajach i tak ma być.