Już od jakiegoś czasu pojawiają się informacje sugerujące, że UFC może być zainteresowane wejściem do świata boksu. Niedawno Dana White potwierdził, że widzi taką możliwość. Na razie nic konkretnego nie zostało jeszcze ogłoszone, ale promotor bokserski Bob Arum uważa, że spoglądanie łakomym okiem na boks wynika z faktu słabych wyników sprzedażowych PPV gal organizacji UFC. W rozmowie z serwisem NYfights Arum powiedział:
Moim zdaniem UFC jest zdesperowane. Ich liczby lecą w dół, nie mają dużych gwiazd. Spójrzcie na ich wyniki sprzedaży PPV. Ledwo przebijają 100 tysięcy przy każdej gali. Mają też problem z odnowieniem umowy ze stacją Fox. Muszą więc coś zrobić. Jednym z rozwiązań jest właśnie wejście do świata boksu.
Arum dodał również, że UFC jest monopolistą na rynku i przez to płaci mało swoim zawodnikom. Resztę pieniędzy natomiast przejada, zamiast inwestować. Komentując słowa White o boksie powiedział:
White mówi takie rzeczy, ponieważ jest w desperackim położeniu. Jest aktualnie rzecznikiem firmy, która może okazać się upadającym biznesem.
Dana coś tam wspomniał że nie wyklucza opcji z boksem, czyli tak naprawdę nic nie powiedział. A ten już gada że UFC upada, tylko boks może uratować sytuację i w ogóle to sama marka UFC na rynku jest warta grosze bo nie mogą dogadać się z Fox (a z tego co pamiętam to okrutnie dużo UFC oczekiwało od telewizji w nowym kontrakcie).
Boks swoje dobre lata ma już za sobą ale wejście UFC w ten biznes ze strategicznego punktu widzenia to dobry pomysł. Czemu zarabiac tylko na jednym rodzaju widowisk skoro można na dwóch?:)
Ja tam bym oglądał raz w roku taka galę która by konfrontowała zawodników ufc tych chętnych z bokserkami. Oczywiście piesciarze w drugą stronę też, ci chętni. Nie widziałbym w takiej gali nic złego. Wręcz przeciwnie.