ufc antydoping 01

UFC na specjalnie zwołanej konferencji ujawniło dziś szczegóły programu walki z dopingiem w swojej organizacji, który wchodzi w życie 1 lipca bieżącego roku.

Nowo mianowany wice-dyrektor ds. zdrowia i wydajności sportowców Jeff Novitzky, który jest autorem tego programu, ogłosił, że UFC zakontraktowało Amerykańską Agencję Anty-dopingową (USADA) jako niezależnego wykonawcę i kontrolera swojego programu. Głównym orężem walki z dopingiem będzie znacznie zwiększona ilość badań – fighterzy UFC będą badani wyrywkowo przez cały rok na obecność w organizmie zakazanych substancji przez analizę próbek moczu i krwi. Według zapewnień próg minimum to analiza 2750 próbek na rok a same badania mają też zawierać najnowsze metody w kwestii wykrywania hormonu wzrostu i EPO. Przy obecnym stanie zatrudnienia w UFC daje to ponad pięć testów na fightera w roku.

Fighterzy będą, wzorem np. kolarzy i lekkoatletów, zobowiązani do informowania USADA o swoim miejscu pobytu przez cały rok. Niestawienie się na test będzie traktowane jako żółta kartka a po trzecim nieoddaniu próbki zostaną wyciągnięte konsekwencje tożsame z oblanym testem antydopingowym.

Lista substancji zabronionych będzie identyczna z standardem stosowanym przez Światową Agencję Antydopingową (WADA), która rozdziela substancje na zabronione całkowicie i zabronione podczas zawodów. W pierwszej grupie znajdują się m.in. anaboliki, hormon wzrostu, peptydy a w drugiej marihuana, kokaina i inne stymulanty.

Kary za obecność w organizmie substancji z pierwszej grupy to 2 lata za pierwszą wpadkę (z możliwością wydłużenia do czterech za dodatkowe „okoliczności obciążające”) i dwukrotnie dłuższe zawieszenie za drugą wpadkę i ponownie dwukrotność kary przy trzeciej wpadce. Kary za drugą grupę substancji są skonstruowane w identycznej piramidzie ale są o połowę krótsze, tj. 1 rok za pierwszą wpadkę, 2 za drugą, 4 za trzecią.

Dodatkową sankcją pozytywnego wyniku testu podczas zawodów będzie anulowanie rezultatu walki, zwakowanie tytułu, rankingu oraz wypłaty i innych benefitów finansowych. Zabrane w ten sposób pieniądze będą przekazywane na pokrycie kosztów programu antydopingowego, który wg. słów Lorenzo Fertitty kosztuje dziesiątki milionów dolarów, albo badania w dziedzinie walki z dopingiem.

Tomasz Marciniak
Jedyny człowiek na świecie, który wkręcił się w MMA walką Arlovski vs. Eilers. Poliglota. Entuzjasta i propagator indonezyjskiego przemysłu tekstylnego. Warszawiak od kilku pokoleń i dumny z tego faktu. Nie zawsze pisze o sobie w trzeciej osobie ale kiedy to robi jest to w polu biografia na MMARocks.pl

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.