cookie
(fot. facebook Chase’a Shermana)

Waga ciężka w UFC zbroi się na potęgę. Niedawno do tej dywizji dołączyli Dymitr Sosnovskiy oraz Christian Colombo. Dziś kolejna dwójka została zakontraktowana by urozmaicić tę kategorię wagową. Nowymi ciężkimi zostali Chase Sherman oraz Justin Ledet i co ciekawe, obaj zawalczą ze sobą na gali w Salt Lake City.

Chase ma bilans 9-1 i jest niepokonany od czterech walk. Jedyną porażkę w karierze zadał mu Alex Nicholson, który dziś walczy w UFC w kat. półciężkiej (w debiucie przegrał z Mishą Cirkunovem, który złamał mu żuchwę). Niestety bilans rywali, których Chase pokonał, jest fatalny. 4-8, 4-20, 4-12, 1-2, 0-1, 0-3, 0-1, 2-4 i UFC? W głowie się nie mieści. Jego największym skalpem jest były zawodnik UFC Jack May, z którym wygrał przez TKO w ostatniej walce. Jednak May przegrał przez kontuzję nogi, a nie normalny nokaut, na dodatek była to jego trzecia porażka z rzędu od czasu gdy został zwolniony z największej na świecie organizacji MMA. Sherman jest zawodnikiem, który nigdy nie wyszedł poza pierwszą rundę, zatem w drugiej odsłonie pojedynku będzie zapewne umierał kondycyjnie.

Justin z kolei ma sześć wygranych i jedno no-contest, które zaliczył w ostatnim boju z Bricem Ritani-Coem (nieintencjonalny faul Brice’a). Problem z tym zawodnikiem jest to, że pierwsze pięć walk stoczył między 2010 a 2012 rokiem, a potem zrobił sobie czteroletnią przerwę i wrócił w 2016, gdzie stoczył dwa pojedynki: z Jonem Hillem oraz Bricem Ritani-Coem z czego z tym drugim – jak zostało napisane wyżej – walka nie została rozstrzygnięta. Jon Hill (MMA 10-4) może i ma dobry bilans, ale zdobył go na rywalach z jakimi wygrywał Chase Sherman, czyli na amatorach. W przypadku Justina wystarczyło więc wygrać JEDNĄ walkę w ciągu czterech lat, by UFC odezwało się z kontraktem.

Walka tych dwóch perspektywicznych zawodników odbędzie się 6 sierpnia na UFC Fight Night 92 w Salt Lake City.

Tomasz Chmura
Sztuki walki od 2004 roku. Pierwsza gala MMA - 2007. Instruktor Sportu, czarny pas w nunchaku jutsu. Pasy w Kenpo Jiu Jitsu i Sandzie.

36 KOMENTARZE

  1. Co te UFC robi z tym Salt Lake City to ja nawet nie… Sześć lat temu UFC planowało zawitać do tego miasta wraz z galą UFC Live: Jones vs Matyushenko, ale sprzedaż biletów nie była na zadowalającym poziomie i organizacja przeniosła galę do San Diego. Dziś znowu próbują zaatakować to miasto z jedną z najgorszych rozpisek tego roku. Tak się nie zachęca miasta, które wcześniej olało galę.

  2. Cloud

    Co te UFC robi z tym Salt Lake City to ja nawet nie… Sześć lat temu UFC planowało zawitać do tego miasta wraz z galą UFC Live: Jones vs Matyushenko, ale sprzedaż biletów nie była na zadowalającym poziomie i organizacja przeniosła galę do San Diego. Dziś znowu próbują zaatakować to miasto z jedną z najgorszych rozpisek tego roku. Tak się nie zachęca miasta, które wcześniej olało galę.

    Aż się boję pomyśleć z czym UFC wróci do Polski (jeśli wróci).

  3. Masakra z tą ciężką. Że też nie chce im się sięgnąć nieco głębiej do kieszeni i sprowadzić kilku sensownych zawodników z Europy… Dziwne. Przecież ci goście zostaną lada chwila wypluci, po jakichś undercardowych wpierdolach ot ciut bardziej ogarniętych. Mało kto to obejrzy, nikt tego nie zapamięta, nie wiem po co to wszystko.

  4. Eee tam, to przecie zwykły chwyt marketingowy skierowany wprost w amerykanckiego Janusza. Biorą luja z nabitym rekordem, o wątpliwych umiejętnościach, bo wiedzą, że będą cepy leciały i któryś z nich wyłapie kaosa (przecież nie przewalczą całego dystansu!). "Kibic" zajarany, bo krew się leje, a Fertity liczą hajsy. Proste.

    Spoiler
  5. UFC już dawno przestało być elitarną organizacją do której cholernie ciężko było się dostać. Co do wymienionych panów.. zawsze jakiś nasz zawodnik będzie mógł sobie na nich poprawić rekord.

  6. Ogóry pokroju Danho i tego klawisza co go Danielek zgasił szybko. Wstyd że nie ma dobrych, ciężkich i wielkich chłopów w MMA…

  7. Gdyby Kamil Waluś nie zakończył kariery tylko bił się na Spartanach czy PLMMA, to kto wie… Kibice są czasem tak bardzo okrutni 🙁

  8. Grubas

    Wstyd że nie ma dobrych, ciężkich i wielkich chłopów w MMA…

    Lepsi od tych zakontraktowanych są, na przykład ten czy ten pan. Kompletnie nie rozumiem czemu UFC kontraktuje takich ogórów, ale faktycznie z biegiem czasu dojdzie do tego, że nasza nisza wagi ciężkiej będzie miała realne szanse, by tam trafić.

  9. Grubas

    Ogóry pokroju Danho i tego klawisza co go Danielek zgasił szybko. Wstyd że nie ma dobrych, ciężkich i wielkich chłopów w MMA…

    Żaden szanujący się człowiek, który ma idealne predyspozycje do tego sportu, nie wybierze MMA i gaży 20$ + 20$, kiedy w Hameryce jest tyle dobrze płatnych dyscyplin, gdzie wielkie chłopy są na wagę złota. Z litości nie będę już szerzej się rozwodził nad szalenie atrakcyjnym kontraktem z reebokiem. Za takie pieniądze, to oni mogą robić co najwyżej nabory pod tamtejszym odpowiednik żabki czy biedronki.

  10. Hefaner

    Że też nie chce im się sięgnąć nieco głębiej do kieszeni i sprowadzić kilku sensownych zawodników z Europy… Dziwne.

    Konkretnie to kogo? Przecież mają dwóch ostatnich mistrzów M-1, zawodników uważanych za najlepszych w Europie i poza UFC…niestety zostali oni zweryfikowani.
    Wcześniej był Erokhin, miał być dominatorem HW…też został zweryfikowany.
    Ściągają naprawdę kogo mogą, ten szrot o tym świadczy.

    Spike

    Kompletnie nie rozumiem czemu UFC kontraktuje takich ogórów, ale faktycznie z biegiem czasu dojdzie do tego, że nasza nisza wagi ciężkiej będzie miała realne szanse, by tam trafić.

    Jak wyżej, kontraktują po prostu KOGO MOGĄ. Nie chcę być nie fair i okazywać braku szacunku wobec Omielańczuka, ale trafiając do UFC nie był wysoko notowany w rodzimym rankingu HW, a powszechne było wypominanie mu ogórów itd. Na pewno część uważała go za niszę HW.
    Z wartych uwagi zawodników to jedynie wymieniony przez Ciebie Goltsov jest faktycznie warty uwagi i jestem pewien, że dawno już dostał propozycję kontraktu – musi po prostu nie chcieć. Tak samo Damian 2 razy odrzucał ofertę UFC

  11. Nilg

    jestem pewien, że dawno już dostał propozycję kontraktu – musi po prostu nie chcieć.

    Tak z czystej ciekawości – masz jakąś konkretną informację, była takowa, czy to po prostu Twoje gdybanie? Bo tak z drugiej strony to nie wydaje mi się, by UFC kontraktowało kogo mogło, znajdzie się kilku co najmniej o klasę lepszych zawodników niż przytoczony Ledet czy Sherman, a do tej pory kontraktu nie mają… i przy tym wątpię, by każdemu 'nie chciało się iść do UFC'…

  12. Nilg

    Tak samo Damian 2 razy odrzucał ofertę UFC

    A dlaczego? Bo skąpili kasy. Kategoria ciężka zawsze będzie budzić spore emocje, może niekoniecznie wśród najbardziej zaangażowanych kibiców, ale z pewnością nieźle działa na wyobraźnię. Minakov, Goltsov, Bedorf – ze swoimi rekordami powinni być w UFC obowiązkowo. Ponadto widziałbym tam też Volkova, i mimo zaawansowanego wieku – Kharitonova. Teraz pójdę odważniej : dałbym też szanse – skoro tak lubią dawać szanse nieznanym i niezbyt doświadczonym zawodnikom – Włodarkowi. On przynajmniej walczył z normalnymi rywalami, nie można powiedzieć, że jego rekord jest sztucznie nabity, jedyną porażkę ma przez dyskwalifikację. Nie mówię, że poza pierwszymi trzema są to nie wiadomo jak interesujące propozycję, ale w porównaniu do ostatnich nabytków to jest niebo, a ziemia.

  13. nicos

    Widowiski musi być. Efektowne skończenia są potrzebne weteranom co robią oglądalność.

    Coś w tym niestety jest , dziś jest stuczne promowane zawodników , znajdzie się jeden talent i jest pompowany właśnie takim balonem , coraz częściej szukają zawodników z Europy , " szukają " gwiazd ppv ,

  14. Spike

    Tak z czystej ciekawości – masz jakąś konkretną informację, była takowa, czy to po prostu Twoje gdybanie? Bo tak z drugiej strony to nie wydaje mi się, by UFC kontraktowało kogo mogło, znajdzie się kilku co najmniej o klasę lepszych zawodników niż przytoczony Ledet czy Sherman, a do tej pory kontraktu nie mają… i przy tym wątpię, by każdemu 'nie chciało się iść do UFC'…

    Ręki nie daje ale z tego co pamiętam po walce z Brettem Rogersem dostał takową propozycje ,a było to juz 2 lata temu. Narazie woli obijać sie na Tech-krep gdzie jest gwiazdą.

  15. Hefaner

    Minakov, Goltsov, Bedorf – ze swoimi rekordami powinni być w UFC obowiązkowo. Ponadto widziałbym tam też Volkova, i mimo zaawansowanego wieku – Kharitonova.

    Dorzuć też młodszego Erokhina i nie wiem jak tam kontrakt z WSOF wygląda, ale UFC mogłoby powalczyć o Ivanova.

    Hefaner

    Teraz pójdę odważniej : dałbym też szanse – skoro tak lubią dawać szanse nieznanym i niezbyt doświadczonym zawodnikom – Włodarkowi.

    Komar walczył tylko na krajowym podwórku, nikt z UFC raczej nie wie o jego istnieniu. W tym wypadku postawiłbym na dwóch rusków: Sidelnikova i Pavlovicha. W FightMatrixie kolejno 63 i 41 pozycja, oboje pokazali się już na Fight Passie. Lepsi zawodnicy niż Ci, których ostatnio kontraktuje UFC, zdaje mi się, że mogliby nawet coś tam ugrać.
    I jak widać, mamy dość ciekawe personalia. Można? Można. Tylko kwestia to by faktycznie chciał tam trafić, a kto nie…

  16. Jeszcze chwila i FEN oprócz najmocniejszej -77 w Europie będzie mógł się pochwalić lepszym poziomem dywizji ciężkiej niż UFC 😆

  17. J-Son

    Jeszcze chwila i FEN oprócz najmocniejszej -77 w Europie będzie mógł się pochwalić lepszym poziomem dywizji ciężkiej niż UFC 😆

    Prędzej piórkowej, w końcu już szykują jakieś hitowe starcie w tej dywizji. W ciężkiej nie mają nikogo, więc nie ma szans by ta dywizja była "lepsza". :boss:

  18. Spike

    Komar walczył tylko na krajowym podwórku, nikt z UFC raczej nie wie o jego istnieniu. W tym wypadku postawiłbym na dwóch rusków: Sidelnikova i Pavlovicha.

    Jasne, że tak, po prostu wiesz, chciałem użyć dość skrajnego przykładu, bo nawet Komar – z pozoru nieszczególnie atrakcyjny dla UFC – na tle bohaterów tego artykułu wypada świetnie

  19. Spike

    Prędzej piórkowej, w końcu już szykują jakieś hitowe starcie w tej dywizji. W ciężkiej nie mają nikogo, więc nie ma szans by ta dywizja była "lepsza". :boss:

    Jak nie mają? :DC:

    [​IMG]

  20. J-Son

    Jak nie mają? :DC:

    [​IMG]

    Akop leci wagę niżej, zostaje Tyberian, który – no nie oszukujmy się – pełni raczej funkcję Pudziana w FENie… :mamed:

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.