ufc moreno erceg

Brandon Moreno triumfował w walce wieczoru gali UFC on ESPN 64, która odbyła się 29 marca w Meksyku. Reprezentant gospodarzy okazał się lepszy na pełnym dystansie od Steve’a Ercega.

Zawodnicy zajęli centralną część oktagonu, gdzie wymieniali pojedyncze uderzenia. Erceg starał się punktować lewym prostym, natomiast Meksykanin wkładał więcej siły do swoich ataków. Moreno trafił mocnym prawym, po którym Steve zachwiał się na nogach. Erceg koncentrował się niemal wyłącznie na utrzymaniu pełnego dystansu i atakowaniu lewym prostym. Moreno był jednak znacznie skuteczniejszy w wymianach. Brandon kilka razy ulokował czysty prawy sierpowy prosto na szczękę swojego przeciwnika.

Druga odsłona również mijała na stójkowych wymianach. Tempo pojedynku rosło z minuty na minutę, obaj panowie coraz śmielej wyprowadzali kolejne uderzenia. Steve w dalszym ciągu pracował ciosem prostym, a Morano częściej korzystał z sierpowych. Były mistrz wagi muszej wywierał presję, spychając Ercega w kierunku siatki.

Wraz z upływem czasu Steve stawiał byłemu mistrzowi coraz cięższe warunki. Brandon aktywnie pracował w stójce, ale Australijczyk nie pozostawał mu dłużny. Erceg prezentował nienaganną technikę, punktował lewym prostym, czasem zaczynając nim dłuższą kombinację. Moreno prezentował bardziej nieprzewidywalny styl, napierał do przodu, szukał nokautującego trafienia i to on częściej znajdował drogę do celu w swoich atakach.

Brandon i Steve nie myśleli o zmianie płaszczyzny. Przez cały czas toczyli zacięty pojedynek w stójce. Moreno starał się wciągnął Ercega w bardziej otwarte wymiany, ale Australijczyk trzymał się swojego planu. Zawodnicy nie zwalniali tempa, pomimo nieustannej akcji w pierwszej z rund mistrzowskich. W końcówce odsłony Moreno przeszedł po raz pierwszy do klinczu pod siatką, skąd zdobył obalenie i zdążył jeszcze zadać mocny cios z górnej pozycji.

Meksykanin wciąż napierał do przodu. Erceg próbował stopować go ciosami prostymi, lecz Brandon często z powodzeniem skracał dystans. Steve nie był w stanie zaskoczyć byłego mistrza już niczym nowym. Na minutę przed końcem starcia Erceg stracił równowagę i wylądował na plecach pod swoim rywalem. Moreno zapunktował jeszcze w parterze i po pięciu rundach starcia mógł się cieszyć ze zwycięstwa przez jednogłośną decyzję.

56,7 kg: Brandon Moreno pok. Steve’a Ercega przez jednogłośną decyzję (49-46, 49-46, 49-46)

Pełne wyniki gali UFC on ESPN 64

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.

6 komentarzy (poniżej pierwsze 30)

...wczytuję komentarze...

Avatar of Ywald
Ywald

Jungle Fight
Welterweight

304 komentarzy 964 polubień

Mieszane uczucia mam co do tego zawodnika niby zły nie jest ale 3 walki 3 porażki. Może będzie dobrym gatekeeperem bo mimo wszystko raczej go nie wyjebią z UFC

Odpowiedz 1 Like

Avatar of Raven
Raven

PRIDE FC
Heavyweight

7,156 komentarzy 29,312 polubień

Erceg za bardzo pozwalał się Moreno rozkręcić. Z dystansu wyglądał bardzo dobrze, ale przy ciągłej presji Brandona i permanentnym skracaniu przez niego dystansu, Steve wyłapywał mocne ciosy. Przy cardio Meksyka taki "game plan" był skazany na porażkę. Erceg to niezły zawodnik i dobrze się go ogląda, ale od czołówki będzie się odbijał. Powinni mu dać kogoś na odbudowanie, bo zajadą mu rekord takimi zestawieniami.

Odpowiedz 7 polubień

Avatar of alww
alww

UFC
Bantamweight

8,275 komentarzy 42,742 polubień
Avatar of Undertaker
Undertaker

Shark Fights
Welterweight

1,215 komentarzy 2,252 polubień

Rzuciłem okiem z odtworzenia i wytrzymałem 3 rundy. Dla fana stójki to miła dla oka szermierka, ale cały czas to samo. Erceg na początku zbyt statyczny, dlatego dostawał prawie każdy telegraf, który wypuścił Moreno. Później Moreno trochę zwolnił, a Erceg trochę zaczął się ruszać, ale ogólnie rzecz ujmując przebieg znacząco się nie zmienił. Jakoś mam wrażenie, że Pantoja miał cięższą walkę z Australijczykiem.

Odpowiedz 5 polubień

Avatar of SigisMundis
SigisMundis

WSOF
Bantamweight

3,148 komentarzy 6,370 polubień

Rzuciłem okiem z odtworzenia i wytrzymałem 3 rundy. Dla fana stójki to miła dla oka szermierka, ale cały czas to samo. Erceg na początku zbyt statyczny, dlatego dostawał prawie każdy telegraf, który wypuścił Moreno. Później Moreno trochę zwolnił, a Erceg trochę zaczął się ruszać, ale ogólnie rzecz ujmując przebieg znacząco się nie zmienił. Jakoś mam wrażenie, że Pantoja miał cięższą walkę z Australijczykiem.

Mam wrażenie, że Erceg bał się bardziej otworzyć po tym jak w ostatniej walce został znokautowany przez Kara-France. Z Pantoją zawalczył odważniej i z taką dyspozycją mógłby Moreno pokonać.

Odpowiedz 5 polubień

Avatar of Kraver
Kraver

KSW
Heavyweight

6,024 komentarzy 18,015 polubień

Ta walka i gala tak bardzo mnie fascynowała, że po obejrzeniu jej z odtworzenia do kawy jednym okiem a drugim w telefonie od razu ją skasowałem :jjsmile: :awesome:

Odpowiedz 1 Like