Weekendowa gala UFC Fight Night 94 po raz pierwszy w historii tej organizacji zawitała do miasta Hidalgo w stanie Teksas. Nie był to pierwszy raz, gdy UFC pojawiło się ze swoim wydarzeniem w tym stanie. Do tej pory UFC organizowało swoje gale już trzy razy w Dallas, dwa razy w Austin, raz w San Antonio i raz w Fort Hood. Co jednak ciekawe, Hidalgo jest jednym z najmniejszych miast, w których UFC zorganizowało kiedykolwiek swoją galę. Populacja tego miasta to zaledwie około 11 tysięcy ludzi.
Mimo tak małego miasta, Gala UFC Fight Night 94 przyciągnęła do State Farm Arena 5624 widzów, a wpływy z biletów wyniosły 323419 dolarów.
Może tu popełniamy błąd? Może zamiast prosić o galę w Krakowie, powinniśmy ubiegać się o organizację gali UFC w Ciechocinku albo Murowanej Goślinie? Jest w Ciechocinku fajna hala, co prawda 250 miejsc, ale może jakby dostawić krzesełka…
:DC:
Jak w sezonie sanatoryjnym, to i z 5 tysięcy ludzi by się zebrało :mamed:
Żeby zainteresować kuracjuszy, trzeba by odpowiednio zapełnić kartę: Khabib, Kruz, Kejn, Karolina – karta nazywałaby się "K jak Kontuzja"
Werdum rozdawał kibicom maski, tutaj fani otrzymają husteczki 😀
A przed main eventem wyzwanie dla losowego kibica:
I dać promocję: "Dla klientów z cewnikami dyskont 10%"
Bony obiadowe z restauracji "U Zdzicha" można by realizować w kantynie UFC w trakcie gali.
Hidalgo może jest malutkie ale okoliczne miasta podbijają liczbę ludności do ponad 800 tysięcy.
Kiedyś UFC zrobiło galę w hali Detroit Pistons administracyjnie położonej w Auburn Hills, które liczy sobie 21 tysięcy mieszkańców ale wiadomo, że w okolicy jest więcej terenów zurbanizowanych.
Nie róbmy sensacji z okazji gali w odpowiedniku Lesznowoli.
Wiesz, Ciechocinek to prawie Toruń 😉
Wiem, wiem, nawet z autostrady tak każą na Toruń zjeżdżać :).
Ja tę informację traktuję bardziej jako ciekawostkę. Sensacja to chyba jednak za duże słowo, jak na tak małe miasteczko 😉
To nie zmienia faktu ze byla to mala gala na ktora przyszlo 5,5tys osob. W Polsce za to podnieta na zapelnianie najwiekszych hal 4 razy w roku.
UFC musi zrobić galę w Limanowej i zapełnić kartę Cyganami. W sumie nic by z tego nie mieli, ale awantury w klatce, pod klatką, na trybunach i przed halą byłyby warte każdego ppv 😀
A to nie Andrychów raczej? KLI to mi się przede wszystkim kojarzy z jazdą bez pasów, bez głowy i bez przepisów :mamed:
Andrychów pewnie też, ale w okolicy Limanowej, Mszany, Sącza i tym podobnych jest wyyyyyyyyyyyyyy chuuuuuuuuuuj Cyganów.
Może być… W okolicach Mszany dużo chałup gypsy stajl. Jak kiedyś żarłem przy drodze, to sporo don Wasylów się przewijało.
Ciekawostką by było namierzenie najmniejszej mieściny gdzie zlokalizowana była hala, w której odbywało się UFC.
Aż sam się zainteresowałem
1. Rosemont, il 4,202
2. Bay St. Louis, la 8,209
3. East Rutherford, nj 8,913
4. Hidalgo, tx 11,198
5. Ft. Campbell North, ky 13,685
6. Ledyard, ct 15,051
7. Montville, ct 19,571
8. Auburn Hills, mi 21,412
9. Fairfax, va 24,013
10. Duluth, ga 26,600
11. Bangor, me 33,039
12. Atlantic city, nj 39,558
13. Casper, wy 55,316
14. Broomfield, co 65,065
15. Lake Charles, la 71,993
16. Inglewood, ca 109,673
17. Cedar Rapids, ia 126,326
.
.
.
18. Zielona Góra, lu 138,512 😀
Jak Amerykany zapytają, od jakiego stanu ten skrót, to można im powiedzieć, że to od lujów ogłuszaczy 🙂
Ciekawostka to dla mnie coś interesującego, jakaś ciekawa informacja. Sądząc po zainteresowani tą informacją, wzbudziła ona zaciekawienie.
Jeśli zaś uznamy, że to była sensacja, to Twój wykaz musielibyśmy nazwać śledztwem dziennikarskim 😉
co tu sie dziee e :boystop:
Skoro gala wypaliła w tak małym mieście, to może czas pobić kolejny rekord i zorganizować galę w najmniejszym państwie. Ciekawe czy UFC w Watykanie by się sprzedało? 😉
Nigdy więcej w to nie uderzę :jon:
Mnie już trauma przeszła 😀
Nic się nie stało, przynajmniej zamiast czekania w pracy na ćwiczenie nie nudziłem się tak bardzo 🙂
Nic się nie stało, przynajmniej zamiast czekania w pracy na ćwiczenie nie nudziłem się tak bardzo 🙂