Sean O’Malley zaprezentował niesamowitą dyspozycję w walce wieczoru gali UFC 299, która odbyła się 9 marca w Miami. „Suga” po raz pierwszy obronił pas mistrzowski w wadze koguciej. Amerykanin udanie zrewanżował się Marlonowi Verze za jedyną porażkę w karierze. Mistrz nie dał żadnych szans swojemu przeciwnikowi, dominując Ekwadorczyka w stójce na przestrzeni pięciu rund.
Obaj zawodnicy spokojnie rozpoczęli ten pojedynek. Vera zajął środek oktagonu i wyczekiwał na odpowiedni moment do ataku, natomiast O’Malley więcej krążył po oktagonie i częściej wyprowadzał uderzenia. Amerykanin utrzymywał pełny dystans, wykorzystując ciosy proste oraz kopnięcia. Mistrz dyktował warunki w stójce, pierwsza runda przebiegła pod jego dyktando.
O’Malley punktował pretendenta, mieszał ciosy na głowę z atakami na tułów i niskimi kopnięciami. Ekwadorczyk miał problemy z przewidzeniem kolejnych ruchów swojego rywala. Przewaga Seana rosła, Amerykanin czuł się coraz swobodniej wraz z upływem czasu. W końcu „Sugar” trafił bardzo mocnym kolanem, po którym aż odskoczyła głowa Marlonowi, ale ten zdołał utrzymać się na nogach. O’Malley ruszył do dalszego ataku, jeszcze mocniej rozbijając naruszonego przeciwnika. Na twarzy Very pojawiło się rozcięcie, druga runda należała zdecydowanie do Amerykanina.
Do tej pory Vera wyraźnie przegrywał potyczkę w stójce, dlatego musiał zacząć ryzykować i bardziej odsłaniać się podczas wymian. O’Malley kontynuował popisy w swojej ulubione płaszczyźnie, pokazując różnicę poziomów nad pretendentem. Sean doskonale wykorzystywał techniki bokserskie, głowa oraz korpus Marona zbierały wiele obrażeń. W każdej z rund O’Malley deklasował pretendenta w stójce.
Marlon musiał ryzykować, jeżeli marzył jeszcze o wygraniu tego pojedynku. Ekwadorczyk ruszył odważniej do ataku na początku czwartej odsłony, jednak nie był w stanie zagrozić mistrzowi. Bardziej ofensywne nastawienie przynosiło mu jednak zdecydowanie więcej korzyści. Kilkukrotnie Vera przeprowadził szarżę z celnymi, mocnymi uderzeniami. Była to najbardziej wyrównana odsłona, ale mimo tego O’Malley zachowywał kontrolę, dalej przeważając podczas większości wymian. Amerykanin zadał niemal dwa razy więcej znaczących ciosów na przestrzeni czterech rund.
Piąta runda rozpoczęła się od znakomitych kombinacji w wykonaniu mistrza. O’Malley rozbijał pretendenta, zmierzając po zwycięstwo w tym starciu. „Sugar” czuł się pewnie, wywierał presję i zamykał Ekwadorczyka przy siatce. Ostatnia odsłona mijała pod znakiem pełnej dominacji w wykonaniu Seana. „Chito” był już całkowicie bezradny, nie był w stanie niczym zagrozić Amerykaninowi. Sędziowie punktowi nie mieli trudności w wydaniu werdyktu. Na wszystkich kartach ze zdecydowaną przewagę zwyciężył Sean O’Malley, który obronił pas mistrzowski w kategorii koguciej.
61,2 kg: Sean O’Malley pok. Marlona Verę przez jednogłośną decyzję (50-45, 50-45, 50-44) | |
35 komentarzy (poniżej pierwsze 30)
...wczytuję komentarze...
UFC Middleweight
ONE FC Super Heavyweight
Bellator Welterweight
Jungle Fight Middleweight
Jungle Fight Bantamweight
Maximum FC Middleweight
UFC Middleweight
Brutaal Lightweight
BAMMA Lightweight
Vale Tudo Open
KSW Middleweight
Shark Fights Featherweight
ONE FC Flyweight
Jungle Fight Featherweight
UFC Bantamweight
WSOF Light Heavyweight
EFC Africa Heavyweight
BAMMA Heavyweight
Legacy FC Heavyweight
ONE FC Welterweight
KSW Middleweight
ONE FC Flyweight
ONE FC Bantamweight
Brutaal Super Heavyweight
UFC Heavyweight
UFC Heavyweight
UFC Heavyweight
EFC Africa Heavyweight
UFC Heavyweight
Dołącz do dyskusji na forum <a href="https://cohones.mmarocks.pl/threads/72682/">Cohones →</a> lub komentuj na <a href="#respond">MMARocks.pl →</a>