Doświadczony i jeden z lepszych sędziów punktowych w USA Nelson „Doc” Hamilton w ostatnim artykule Dave’a Meltzera na Yahoo miał kilka ciekawych przemyśleń nt. sędziowania w MMA. Hamilton, który sędziował walkę Machidy z Szogunem i bardzo kontrowersyjnie przyznał 4. rundę tego starcia Lyoto, wycofuje się z tej decyzji.

„Była wtedy runda, w której mój punkt widzenia nie pozwalał zobaczyć tam gdzie oni stali. Z powodu tego kątu, gdzie toczyła się większość rundy, nie mogłem dostrzec uderzeń i ocenić ich celności. Gdyby walka toczyła się na ziemi mógłbym spojrzeć na duży ekran ale to była walka kiedy ciosy nadchodziły jeden za drugim i nie powinieneś odwracać wzroku i nie dostrzec ważnego uderzenia.”

Dobrze słyszeć, że Hamilton potrafi przyznać się do błędu i każdy kto był na gali MMA na żywo i twierdzi, że nigdy nie musiał patrzyć się na ekrany po prostu kłamie. Mimo to skoro sędziowie wspomagają się obrazem z kamer, kiedy walka toczy się na ziemi to dlaczego Hamilton utrzymuje, że musiał patrzeć przez siatkę kiedy walka toczyła się w stójce?

Keith Kizer, dyrektor wykonawczy bardzo wpływowej Komisji Sportowej w Nevadzie, twierdzi, że warto rozważyć instalację monitorów dla sędziów ale ma jednak swoje wątpliwości.

„Powodem dla którego mamy sędziów w trzech innych miejscach jest to, żeby uzyskać trzy różne perspektywy. Jeśli wszyscy sędziowie patrzą na monitor mamy tylko jedną perspektywę.”

To już mnie zupełnie nie przekonuje – właściwie przeszkolony sędzia będzie się patrzył na monitor tylko wtedy kiedy uzna, że ze swojego stanowiska ma gorszy widok.

Hamilton też wyraża swoje wątpliwości o innych aspektach systemu punktacji w MMA takich jak puntkowanie rund inaczej niż 10-9. Wśród sędziów krąży przekonanie, że jeśli będą konsekwentnie punktować remisowe rundy nie będą wyznaczani do sędziowania. Sam zainteresowany proponuje system z połówkami punktów. Kizer przytomnie przypomina, że wtedy zamiast kłótni czy runda powinna być 10-9 czy 10-8 usłyszymy spory o różnicę między 10-9 a 10-8.5. Osobiście mam zbyt małą wiarę w obecnych sędziów by ufać im z systemem 20-punktowym jeśli nie są w stanie odpowiednio wykorzystać całej gamy systemu 10-punktowego.

Cały artykuł obrazuje patologie, które tak często wypaczały wyniki walk w drugiej połowie 2009 roku. Jeżeli Hamilton twierdzi, że puntkowanie remisów może pozbawić go pracy to problem nie leży w systemie tylko w osobach go nadużywających.

Tomasz Marciniak
Jedyny człowiek na świecie, który wkręcił się w MMA walką Arlovski vs. Eilers. Poliglota. Entuzjasta i propagator indonezyjskiego przemysłu tekstylnego. Warszawiak od kilku pokoleń i dumny z tego faktu. Nie zawsze pisze o sobie w trzeciej osobie ale kiedy to robi jest to w polu biografia na MMARocks.pl

12 KOMENTARZE

  1. Zmienić to by trzeba sam system punktowania, który jest anachroniczny i wywodzi się z boksu, w którym powstał dawno temu, i tam też jest do zmiany. Odliczanie od 10 ??? W większości sportów, w których jest punktacja, zaczyna się od 0 i się nalicza. Proste, przejrzyste i logiczne. System boksu i MMA jest tak samo głupi, jak system punktowania w tenisie, ale w tenisie przynajmniej się nalicza. To jeden z całej masy idiotyzmów wymyślonych w krajach anglosaskich.

  2. Oczywiście że system jest poroniony. Niestety jest to podobny problem do demokracji. Nie ma nic gorszego ale nikt nie wymyślił nic lepszego. Ja bym z chęcią siadł z kilkoma obeznanymi osobami o podyskutował na ten temat. Wymyslił system oceniania albo jego podwaliny i zaczął wysyłać i lobbować ten pomysł. System w obecnej formie jest beznadziejny….ale nikt chyba nie próbował nic lepszego wymyśleć….mozę stworzymy jakąś debate na ten temat?

  3. Robicie z tego debatę jak o polskiej piłce. Dla mnie system jest dobry, trzeba umieć się nim tylko posługiwać. Ale jak ktoś chce zaproponować coś lepszego, proszę bardzo, tu jest miejsce…

  4. Żadnej debaty jeszcze nikt nie zrobił.. ja PROPONUJE debate….a system nie jest dobry. Tak samo jest sensowny jak branie jakiegokolwiek innego systemu oceniania z innej dyscypliny i używanie w nowej dyscyplinie. Może zaczniemy systemu tenisoweg używać…?
    nie
    MUSI być stworzony nowy system oceniania
    Nie twierdze ze to proste zadanie…nie twierdze że się uda..ale dyskutowac o tym możemy (powinniśmy)

  5. DanteV, Tidzej:
    Debata jest jak nabardziej pożądana, ale do tego przydałoby się forum, bo tak to ten temat zaraz zostanie wypchnięty z pierwszej strony i umrze śmiercią naturalną.

  6. Po prostu walka która nie kończy się T/KO albo poddaniem jest remisowa i tyle…tylko co w walkach o pas? Takie zasady by pewnie pasowały każdemu 😀

  7. Jak by czasem korzystali z takiej opcji jak remis byłoby o wiele lepiej jak np shogun vs machida, nie było by takiej afery. A żaden z zawodników nie czułby się oszukany, bo wiedziałby że nie wypracował wystarczającej przewagi…

  8. Siib – bez sensu, jesli jeden zawodnik obija drugiego przez 3 rundy na okraglo, ale to nie znokautuje, to ma byc remis?

  9. thomson – to jak remis, to i pasem powinni sie podzielic, w poniedzialek, srode i piatek pas bedzie u lyoto, a we wtorek, czwartek i sobote u shoguna. natomiast w niedziele dana sobie w domu pas potrzyma 😀

  10. trochę pomyliłeś mój nick, a jest coś w przepisach że w walce mistrzowskiej musi być zwycięzca? Najwyżej pas został by u Lyoto ale chociażby nie było by przegranej dla shoguna. A poza tym takie ciężkie decyzje częściej zdarzają się przy 3 rundach niż 5…

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.