Tyron Woodley (MMA 18-3-1) od dawna demonstruje ogromną pewność siebie. Z lekceważeniem podchodzi do większości zawodników kategorii półśredniej, w której jest mistrzem. Co ciekawe, uważa, że największym wyzwaniem obecnie w UFC nie byłby zawodnik jego dywizji, tylko jeden z najlepszych wojowników kategorii lekkiej, Khabib Nurmagomedov (MMA 25-0).
“Jeśli miałbym z nim walczyć, to byłby dla mnie zdecydowanie najtrudniejszy pojedynek” – powiedział Woodley w audycji na żywo na Instagramie. “On wywołuje nieustanną presję, ma szalone ground’and’pound, ciężkie ręce, dobrą szczękę i jest bardzo, bardzo zawzięty”.
“Uważam, że jestem w stanie pokonać każdego, ale jeśli miałbym z nim skrzyżować rękawice, byłoby to dla mnie największe wyzwanie w UFC”.
Khabib Nurmagomedov już niedługo pojawi się w oktagonie. Na sobotniej gali UFC 223 skrzyżuje rękawice z Maxem Hollowayem, który wszedł w zastępstwo za kontuzjowanego Tony’ego Fergusona.