Tyron Woodley, były mistrz wagi półśredniej organizacji UFC, cały czas wierzy, że może wrócić na szczyt swojej kategorii wagowej.
Podczas gali UFC 260 dojdzie do starcia pomiędzy Tyronem Woodleyem i Vicente Luque. Dla Woodleya jest to szansa powrotu na drogę zwycięstw po trzech przegranych pojedynkach. Były mistrz wierzy, że w ostatnich walkach nie pokazał się z najlepszej strony i stać go na znacznie więcej. Podczas spotkania z mediami przed UFC 260 dodał też:
Nie mam zamiaru się poddawać. Muszę wejść ponownie na szczyt, tak jak to sobie zaplanowałem wchodząc do tego sportu. Przegrałem z mistrzem, numerem jeden i dwa, ale na papierze jestem lepszym zawodnikiem niż oni.
Woodley przegrał starcia z Kamaru Usmanem, Gilbertem Burnsem i Colbym Covingtonem. Wcześniej przez siedem pojedynków był jednak niepokonany.
Tyron zdobył pas mistrzowski w roku 2016 i obronił go trzy razy pokonując Stephena Thompsona, Demiana Maię i Darrena Tilla.
Podczas gali UFC 260, na której zawalczy Woodley dojdzie też do długo oczekiwanego rewanżu pomiędzy Francisem Ngannou i Stipe Miocicem.
Pojedynek mistrzowski w wadze ciężkiej i starcie Woodleya odbędzie się w nocy z 27 na 28 marca w Las Vegas.
„Przegrałem z mistrzem, numerem jeden i dwa, ale na papierze jestem lepszym zawodnikiem niż oni.”
No kurwa tuman. Istny tuman. Na jaki szczyt chcesz wejść patrząc na Twoje ostatnie 3 walki ?
Chłop chyba mówi o szczytowaniu, bo o niczym innym nie ma co myśleć. Lucky Luque odeśle go na emeryturę, tam gdzie jego miejsce.
...wczytuję komentarze...
UFC </br><b> Flyweight</b>
Jungle Fight</br><b> Welterweight</b>
Bellator </br><b> Welterweight</b>
Legacy FC </br><b> Welterweight</b>
Dołącz do dyskusji na forum Cohones → lub komentuj na MMARocks.pl →