Tyron Woodley (MMA 19-4-1), były mistrz wagi półśredniej, utracił tytuł w marcu 2019 roku, w walce z Kamaru Usmanem (MMA 15-1). Tyron uważa, że ta porażka była dla niego bardzo ważna, ponieważ sprawiła, że inaczej zaczął patrzeć na swoje przygotowania i treningi.

Pomimo porażki jestem wdzięczny Usmanowi, ponieważ sprawił, że ponownie musiałem zweryfikować samego siebie. Musiałem spokornieć i wrócić do ostrej roboty. Musiałem wrócić do miejsca, w którym byłem, gdy zdobywałem szczyt.

Woodley w trakcie rozmowy z fanami w mediach społecznościowych opowiedział też, co dokładnie walka z Usmanem zmieniła w jego sportowym życiu.

Musiałem wrócić do bardzo niekomfortowego miejsca. Miejsca sparingów bokserskich z mistrzami, którzy mnie pokonywali, codziennych ciężkich walk zapaśniczych. Musiałem wrócić do biegania i treningów kondycyjnych wykonywanych w dziwnych godzinach. Musiałem zmusić moje ciało, aby doszło do miejsca, w którym zaczynało mnie nienawidzić. Nienawidziło mnie za to, co z nim robiłem. Musiałem do tego wszystkiego wrócić.

Na razie nie wiadomo kiedy z kim Woodley zmierzy się w swoim kolejnym pojedynku, ale jednym z potencjalnych rywali jest Leon Edwards (MMA 18-3), który już jakiś czas temu zapowiedział, że czeka na walkę z byłym mistrzem.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.